Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Moskal: Zdążymy

Treść

Piłkarze Wisły Kraków, najpóźniej spośród wszystkich drużyn ekstraklasy, rozpoczęli wczoraj przygotowania do rundy wiosennej. Nie należy się też spodziewać żadnych wzmocnień kadry mistrzów Polski.
Późny termin, zdaniem trenera Kazimierza Moskala, nie ma żadnego znaczenia. - Podobnie było przed rokiem, też słyszeliśmy głosy, że będziemy mieli zbyt mało czasu, a jednak zdobyliśmy tytuł. Dlatego poczekajmy z osądami - powiedział. Moskal wierzy, że "Białą Gwiazdę" stać na obronę mistrzostwa, choć szóste miejsce w tabeli i strata aż dziesięciu punktów do prowadzącego Śląska Wrocław wydaje się ten cel czynić nierealnym. - Zadanie trudne, ale moim zdaniem nie niewykonalne - zaznaczył Moskal, któremu przyjdzie pracować z niezmienioną kadrą. Z zespołu nikt raczej nie odejdzie, nikt nowy również do niego nie trafi. - Wzmocnienia zawsze są mile widziane, ale w składzie, który mamy, jeśli tylko wszyscy będą zdrowi, możemy skutecznie powalczyć. Wisła wciąż posiada bowiem potencjał. Pamiętajmy też o tym, że nie można co pół roku wymieniać zawodników - powiedział trener, który pod koniec rundy jesiennej zastąpił Roberta Maaskanta. Pierwotnie wydawało się, że tymczasowo, ale dostał szansę na dłużej.
Krakowianie mieli miesiąc wakacji, a już za nieco ponad 30 dni zagrają pierwszy mecz 1/16 Ligi Europejskiej ze Standardem Liege. Czy faktycznie ten krótki odcinek czasu pozwoli Moskalowi przygotować należycie zespół, zobaczymy. Nie da się ukryć, że młody szkoleniowiec już na dzień dobry zaryzykował.
Pisk
Nasz Dziennik Piątek, 13 stycznia 2012, Nr 10 (4245)


Autor: jc