Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Morze Martwe wysycha

Treść

W ciągu minionych 50 lat poziom wody w Morzu Martwym zmniejszył się o 25 metrów - poinformował amerykański dziennik "Washington Post". Niektóre nadbrzeżne ośrodki wypoczynkowe lub sanatoria, które kilkadziesiąt lat temu stały tuż nad brzegiem, teraz oddalone są od morza o ponad kilometr - alarmuje gazeta.
Morze Martwe, które z powodu swego unikalnego ekosystemu należy do dziedzictwa światowego, najwyraźniej wysycha - twierdzi gazeta. W ciągu minionych kilkudziesięciu lat powierzchnia akwenu zmniejszyła się aż o jedną trzecią. Eksperci ostrzegają, że jeśli proces ten nie zostanie natychmiast powstrzymany, w ciągu następnych 20 lat poziom wód morze opaść o kolejne kilkanaście metrów.
Wśród przyczyn tego zjawiska wymienia się najczęściej wysychanie rzeki Jordan, które w ostatnim czasie bardzo przybrało na sile. Ubywanie wód Jordanu spowodowane jest natomiast, zdaniem specjalistów, rabunkową gospodarką prowadzoną przez Izrael, Jordanię i Syrię. Obrońcy środowiska wystosowali apel do państw regionu o podjęcie natychmiastowych działań w celu powstrzymania wysychania rzeki. Eksperci zwracają także uwagę, że jej wody w ostatnich latach zostały bardzo zanieczyszczone. Szacuje się, że obecnie Jordan jest o 20 proc. bardziej zanieczyszczony, niż przewidywały to umowy pomiędzy państwami regionu.
"Washington Post" informuje, że - by powstrzymać to niebezpieczne zjawisko - obecnie opracowywane są plany uruchomienia specjalnego rurociągu łączącego Morze Martwe z Morzem Czerwonym lub z Morzem Śródziemnym. Koszty tych inwestycji szacuje się na kilka miliardów dolarów.
Według analityków, cytowanych przez stację BBC, niedobory w zaopatrzeniu w wodę pitną w regionie bliskowschodnim mogą w najbliższej przyszłości stać się zarzewiem konfliktów. Już obecnie władze palestyńskie skarżą się, że Izrael wykorzystuje 80 proc. wspólnych zasobów podziemnych wody pitnej.
PS

"Nasz Dziennik" 2005-05-20

Autor: ab