Monopolista rozpościera macki
Treść
Rosyjski monopolista branży gazowej Gazprom chce rozszerzyć zakres swojej działalności w branży energetycznej o budowę elektrowni atomowych. Z kolei holding medialny Gazpromu przejmuje kontrolę nad jedną z najstarszych i najpoczytniejszych gazet w Rosji "Komsomolską Prawdą".
Jak poinformował wczoraj dziennik "Wiedomosti", cytując słowa szefa rosyjskiego koncernu Aleksieja Millera, "Gazpromowi ciasno jest w biznesie gazowym, naftowym i energetycznym. Koncern chce rozwijać się jeszcze w energetyce atomowej". Według niego, budowa elektrowni atomowych pozwoli na dywersyfikację przedsiębiorstwa i zwiększy ilość gazu przeznaczoną na eksport, również na nowe rynki. "Wiedomosti" podkreślają, że nie chodzi bynajmniej o prywatyzację istniejących elektrowni atomowych, lecz o budowę nowych siłowni.
Zdaniem gazety, powołującej się na swoje źródła zbliżone do administracji prezydenta Rosji Władimira Putina, pomysł stworzenia nowych elektrowni jądrowych pojawił się na Kremlu na początku tego roku. Putin postanowił, iż energetyka atomowa do 2030 r. powinna zapewnić jedną czwartą energii w państwie. Obecnie jest to 16 procent. W związku z tym odpowiadająca za energetykę atomową w Rosji agencja Rosatom przedstawiła projekty budowy do 2030 r. 40 nowych atomowych bloków energetycznych, wycenionych przez specjalistów na łączną sumę 60 mld dolarów. Rosyjska izba rozrachunkowa na początku roku obliczyła jednak, że atomistom nie wystarczy pieniędzy na inwestycje. W ocenie analityka z moskiewskiego Instytutu Problemów Monopoli Naturalnych Jurija Saakjana, budowa elektrowni atomowych jest dla Gazpromu korzystna - jeden blok energetyczny pozwala zaoszczędzić rocznie do 2,3 mld m sześc. gazu, za którego eksport koncern mógłby uzyskać blisko 320 mln dolarów, a budżet państwa - do 250 mln USD.
Jednak na przeszkodzie planom Gazpromu stoi obecne rosyjskie prawo, według którego wszystkie elektrownie atomowe powinny należeć do państwa. Jak poinformowała Anna Biełowa, doradca kierownika Rosatomu, urzędnicy już myślą o zmianie przepisów, by prywatni inwestorzy mogli uczestniczyć w budowie nowych siłowni.
W Rosji w 10 elektrowniach atomowych pracuje obecnie 31 bloków energetycznych, które w 2005 r. wyprodukowały 149,4 mld kWh energii. Wszystkie należą do Rosatomu.
Zmianę strategii Gazpromu i uczynienie z niego zróżnicowanego koncernu energetycznego zapowiedział przed dwoma laty jego szef Aleksiej Miller. Od tamtego czasu Gazprom m.in. przejął 75 proc. akcji rosyjskiego koncernu naftowego Sibnieft, a także zwiększył swoje udziały w koncernie elektroenergetycznym RAO JES do 11,6 procent i dzięki temu jest drugim co do wielkości (po państwie) udziałowcem w tej spółce. Większościowym udziałowcem Gazpromu jest rosyjski skarb państwa.
Jednak aspiracje szefów Gazpromu daleko wykraczają poza branżę paliwową i energetyczną. "Wiedomosti" poinformowały wczoraj, że rosyjski koncern przejmuje kontrolę nad "Komsomolską Prawdą". Według dziennika, Prof-Media - holding medialny z grupy Interros kontrolowanej przez oligarchę Władimira Potanina, porozumiał się z Gazprom-Mediami, holdingiem medialnym Gazpromu, w sprawie odsprzedaży "nieco ponad 50 proc. akcji" Domu Wydawniczego "Komsomolskaja Prawda". "Porozumienie zostało osiągnięte. Transakcja zostanie sfinalizowana po akceptacji Federalnego Urzędu Antymonopolowego" - cytują "Wiedomosti" swojego informatora. Wiadomość tę potwierdziło także kontrolowane przez Gazprom radio Echo Moskwy.
Wartość transakcji nie jest znana. Eksperci wyceniają Dom Wydawniczy "Komsomolskaja Prawda" na 200-300 mln USD. "Wycenić tej transakcji nie sposób. Jest ona stricte polityczna. Cena będzie umowna" - cytują "Wiedomosti" opinię Rusłana Tagijewa z TNS Gallup AdFact.
Anonimowy menedżer jednego z rosyjskich domów wydawniczych powiedział "Wiedomostiom", że "przypadek 'Komsomolskiej Prawdy' dowodzi, iż państwo nie ufa nawet dworskim holdingom medialnym i wszystkie tytuły mające znaczenie wyborcze koncentruje ono pod skrzydłami ręcznie sterowanego Gazpromu".
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-04-21
Autor: ab