Przejdź do treści
Przejdź do stopki

MON zaprzecza doniesieniom o potrzebie wcielenia do armii ponad 30 tys. poborowych

Treść

Pobór do armii odbędzie się tak jak co roku, a wojsku nie brakuje żołnierzy. Zarówno MON, jak i Sztab Główny Wojska Polskiego zaprzeczyły wczorajszym doniesieniom jednej z gazet o planach wcielenia do armii ponad 30 tys. poborowych, i to jeszcze tego lata.

"Dziennik" opublikował wczoraj artykuł, z którego wynikało, że brak żołnierzy uzupełnić mieli nie tylko tegoroczni poborowi, ale wszyscy mężczyźni urodzeni w latach 1982-1986, którzy dotychczas uchylali się przed wojskiem. Wcieleni mieli być nawet ci, którzy zostali uznani za czasowo niezdolnych do służby ze względu na zły stan zdrowia.
- Siły zbrojne są skompletowane w stu procentach, pobór odbędzie się tak jak co roku - powiedział nam płk Krzysztof Łaszkiewicz z zespołu prasowego szefa Sztabu Generalnego WP. Zaprzeczył również, jakoby mieli podlegać wcielaniu ci, którym przyznano kategorię B. Także studenci pójdą do wojska tylko jeśli sami się do niego zgłoszą, np. na przeszkolenie, które jest im proponowane na drugim roku studiów. Wcielenia do wojska odbywają się co miesiąc i służą utrzymaniu stałej liczby żołnierzy. Średnio dotyczy to ok. 50 osób rocznie. Zapytany, czy są opóźnienia w przekształcaniu armii polskiej w zawodową, Łaszkiewicz odparł, że ich nie ma.
MON chce, by Wojsko Polskie opierało się nie na masowym poborze, ale na żołnierzach zawodowych (80 proc. uzawodowienia). Możliwe jest w przyszłości skrócenie służby wojskowej poborowych.
Tegoroczny pobór do wojska trwał od lutego do kwietnia. Objął mężczyzn urodzonych w 1987 r., podlegali mu także mężczyźni urodzeni w latach 1982-1986, którzy dotąd nie stawili się do poboru, zostali uznani za czasowo niezdolnych do odbycia czynnej służby wojskowej ze względu na stan zdrowia (jeżeli niezdolność upływa przed zakończeniem poboru) oraz ci, którzy złożyli wnioski o ponowne ustalenie zdolności do czynnej służby wojskowej. Poborowi podlegały w tym roku również kobiety urodzone w latach 1978-1988, które w roku szkolnym 2005-2006 kończą naukę w szkołach medycznych i weterynaryjnych. Poborowy, który nie zostanie powołany do wojska przez 18 miesięcy od stawienia się do poboru, przejdzie do rezerwy.
Szczepan Barczyk

"Nasz Dziennik" 2006-08-08

Autor: wa