Modlitwa Jezusowa pomaga w byciu powściągliwym
Treść
Modlitwa Jezusowa nie ma na celu oświecenia. To proste bycie przy Bogu. Zarazem może dokonać się swoiste „oświecenie”, polegające na tym, że człowiek odkrywa, że najwyższym dobrem jest sam Bóg, a przebywanie w Jego obecności jest stanem najbardziej pożądanym.
Niech wszelka napastliwość trzyma się w trakcie rozmów z dala, ponieważ wiadomo, że poczucie przyzwoitości i powściągliwość zdobią rozumnych ludzi jeszcze bardziej, niż zdobią dziewice. Albowiem miły Bogu umysł – zupełnie tak samo, jak słońce dla ciała – jest dla duszy olśniewającym światłem / Pseudo-Antoni Wielki, Naszego w gronie świętych Ojca Antoniego Wielkiego pouczenia o zachowaniu ludzi i właściwym sposobie postępowania, [w:] Pseudo-Antoni Wielki. Izajasz Anachoreta. Wybór tekstów z I tomu Filokalii, przekład: C. Dobak, redakcja, komentarze i słownik: S. Hiżycki OSB, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 54-55 /.
Miły Bogu umysł jest dla duszy olśniewającym światłem, mówi Pseudo-Antoni. Życie chrześcijańskie to życie, w którym rozum jest tym narzędziem, które ma rozeznawać między dobrem a złem, a tym samym ma pomagać w wierze. Wiara nie może stać w opozycji do rozumu. Umysł ma być pomocą w wierze i to niemałą. Rozum, który jest wolny nie tylko od napastliwości, ale od wszelkich mechanizmów, które prowadzą do zniewolenia, jest istotnym narzędziem na drodze rozwoju ludzkiego.
Zadaniem duszy jest zjednoczenie z Bogiem. To cel ostateczny życia ludzkiego. To cel zarazem nadprzyrodzony. Bez łaski nie będzie to możliwe do osiągniecia. Jednak świadomość i dobrowolność jest również istotna. Rozumność daje nam możliwość wybierania między różnymi możliwościami, a przede wszystkim między dobrem a złem. Umysł podpowiada to, co będzie bardziej korzystne dla człowieka.
Umysł miły Bogu, to umysł, który szuka prawdy, a znalazłszy ją, idzie za nią. To umysł otwarty na Objawienie Boże. Nie musi on zaprzeczać samemu sobie czy rezygnować ze swoich zdolności i możliwości, aby prowadzić życie zgodne z zamysłem Bożym. Im umysł bardziej będzie oparty na Bożym prawie, tym bardziej będzie się rozwijał.
W kontekście rozważań Pseudo-Antoniego warto przytoczyć słowa św. Jana: Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi (J 1,9). Umysł może oświecać człowieka, ale dużo bardziej czyni to Bóg. Prawda, którą On jest i prawda, którą ukazuje o tym świecie, jest prawdziwym oświeceniem. Umysł, który idzie za tą prawdą, staje się właśnie światłem dla duszy, gdyż ukazuje jej drogę do życia nadprzyrodzonego, do życia w wiecznej radości z Bogiem.
Modlitwa Jezusowa nie ma na celu oświecenia. To proste bycie przy Bogu. Zarazem może dokonać się swoiste „oświecenie”, polegające na tym, że człowiek odkrywa, że najwyższym dobrem jest sam Bóg, a przebywanie w Jego obecności jest stanem najbardziej pożądanym. Modlitwa Jezusowa może sprawić, że światło Bożego Objawienia coraz bardziej będzie oświecało człowieka.
Modlitwa Jezusowa uczy również bycia powściągliwym. Jej praktyka ma prowadzić do cierpliwości, pokoju, harmonii, a nie do napastliwości, niepokoju czy rozproszenia. Pośród zgiełku, gwałtowności, zuchwałości, trudno jest o skupienie i wyciszenie. Praktykowanie modlitwy Jezusowej może sprawić, że będziemy coraz bardziej ćwiczyć się w panowaniu nad sobą, a przez to w panowaniu nad swoim umysłem i tym wszystkim, co on wytwarza, aby stawał się coraz bardziej miły Bogu, a dzięki temu był światłem dla duszy.
Brunon Koniecko OSB – urodził się w 1983 r. w Białymstoku. Jest absolwentem administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Od 2012 profes opactwa tynieckiego. W latach 2011-2016 pracował w Wydawnictwie Benedyktynów Tyniec. Od 2015 r. jest sekretarzem kapituły klasztoru tynieckiego. Prowadzi rekolekcje „Oddychać Imieniem. Modlitwa Jezusowa” w Tyńcu. Autor książek: Medytować to…, Nie żartujcie sobie z Bóstwa!, Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać Imieniem
Żródło: cspb.pl,
Autor: mj