Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Modlitwa Jezusowa nie ma na celu zabłyszczenia

Treść

Modlitwa Jezusowa nie ma na celu lśnienia czy błyszczenia. Wręcz przeciwnie, to skryte trwanie przy Bogu. Pierwsze pokolenia mnichów egipskich rozwinęli coś, co określamy mianem „wewnętrznej medytacji” (krypté meléte).

Niech ludzie żyjący w prawdzie troszczą się o miłe Bogu i cnotliwe postępowanie tak, aby ich cnotliwe życie lśniło blaskiem pośród innych ludzi. Tak, jak odrobina purpury przydana bieli szat i zdobiąca je sprawia, że jaśnieją i stają się rozpoznawalne, tak niech i oni tym bardziej niezachwianie pielęgnują cnoty duchowe / Pseudo-Antoni Wielki, Naszego w gronie świętych Ojca Antoniego Wielkiego pouczenia o zachowaniu ludzi i właściwym sposobie postępowania, [w:] Pseudo-Antoni Wielki. Izajasz Anachoreta. Wybór tekstów z I tomu Filokalii, przekład: C. Dobak, redakcja, komentarze i słownik: S. Hiżycki OSB, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 58 /.

Pseudo-Antoni mówi o ludziach, którzy żyją prawdzie, aby troszczyli się o to, aby ich cnotliwe życie lśniło blaskiem pośród innych ludzi. Ta wypowiedź może przypominać słowa Pana Jezusa: Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,14-16).

O ile pragnienie sławy i splendoru nie jest zalecane przez Pana Jezusa, to jednak wskazuje, aby życie dawało wyraźny sygnał wyznawanych wartości. Wprawdzie nie powinniśmy nikogo osądzać, bo nie mamy całkowitego oglądu rzeczywistości, to jednak możemy oceniać postępowanie i czyny człowieka. Dokonujemy tego na podstawie wartości.

Pseudo-Antoni wskazuje, że tak jak na podstawie koloru szat można rozpoznać człowieka, tak samo na podstawie jego czynów, może powiedzieć czy były one dobre czy nie. Przykład, który on podaje dotyczy dawnych zwyczajów. W czasach starożytnych przez odpowiedni rodzaj farbowania szaty oznaczano różne urzędy i stany społeczne. W ten sposób można było rozpoznać kto kim był. Poprzez czyny możemy także rozpoznać to, czy dana osoba postępuje zgodnie z przyjętymi normami.

Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13,35). Jest zatem coś zewnętrznego, coś, co pozwoli rozpoznać dobro, ukazać wartość danego sposobu życia. To są konkretne czyny, akty, które ukazują postawę właściwą chrześcijanom. Dobro może zostać zauważone i docenione. Tym ostatecznym miernikiem cnotliwego życia jest miłość, która jest zawsze bezinteresowna i ukierunkowana na dobro bliźniego. Jej podstawą jest życie w prawdzie.

Modlitwa Jezusowa nie ma na celu lśnienia czy błyszczenia. Wręcz przeciwnie, to skryte trwanie przy Bogu. Pierwsze pokolenia mnichów egipskich rozwinęły coś, co określamy mianem „wewnętrznej medytacji” (krypté meléte). Oznaczała ona ustawiczne rozważanie czy recytację wybranych „słów” – z pamięci i najczęściej szeptem lub jedynie w myśli. Były to teksty z Pisma Świętego, którego uczono się na pamięć, albo też powiedzenia Ojców.

Modlitwa Jezusowa powstała z tego sposobu modlitwy. Powtarzanie  określonej formuły było niewidoczne na zewnątrz, dlatego nazywano je „uwewnętrznionym” (dosł. ukrytym: krypté), w odróżnieniu od śpiewu psalmów i innych praktyk pobożnościowych. Służyło jako środek skupienia myśli na Bogu i utrzymywania nieustannej pamięci o Nim. Jednak nie da się praktykować modlitwy Jezusowej bez cnotliwego życia.

Brunon Koniecko OSB – urodził się w 1983 r. w Białymstoku. Jest absolwentem administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Od 2012 profes opactwa tynieckiego. W latach 2011-2016 pracował w Wydawnictwie Benedyktynów Tyniec. Od 2015 r. jest sekretarzem kapituły klasztoru tynieckiego. Prowadzi rekolekcje „Oddychać Imieniem. Modlitwa Jezusowa” w Tyńcu. Autor książek: Medytować to…Nie żartujcie sobie z Bóstwa!Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać Imieniem

Żródło: cspb.pl, 25

Autor: mj