Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Modlitwa Jezusowa może pomóc w poznaniu dobra i zła

Treść

Modlitwa Jezusowa może pomóc w poznaniu dobra i zła, ponieważ pogłębia relację człowieka z Bogiem – źródłem dobra i kryterium tego, co dobre i złe. Modlitwa Jezusowa przybliża do Boga, a więc przybliża do dobra, a to sprawia, że zło staje się bardziej widoczne.

W niewłaściwy sposób nazywa się ludzi rozumnymi. Nie są bowiem rozumni ci, którzy wyuczyli się rozpraw i ksiąg dawnych mędrców, lecz ci, którzy mają rozumną duszę i potrafią rozróżnić, co jest dobre, a co złe. Unikają bowiem tego, co jest niegodziwe i niszczy duszę, a to, co jest dobre i dla duszy korzystne, osiągają dzięki gorliwym ćwiczeniom duchowym. A robią to z wielką wdzięcznością wobec Boga. Tacy jako jedyni powinni być nazywani prawdziwie rozumnymi ludźmi. / Pseudo-Antoni Wielki, Naszego w gronie świętych Ojca Antoniego Wielkiego pouczenia o zachowaniu ludzi i właściwym sposobie postępowania, [w:] Pseudo-Antoni Wielki. Izajasz Anachoreta. Wybór tekstów z I tomu Filokalii, przekład: C. Dobak, redakcja, komentarze i słownik: S. Hiżycki OSB, Wyd. Tyniec, Kraków 2017, s. 43-44 /.

Czym jest rozumność? Co oznacza, że ktoś jest człowiekiem rozumnym? Potocznie rozumie się go jako człowieka inteligentnego, mądrego, który umie podejmować dobre decyzje; który ma dużą wiedzę czy doświadczenie. Mówi się też o takiej osobie, że ma zdrowy rozsądek, jest rzeczowa, roztropna, myśląca, rozważna. Zresztą Pseudo-Antoni wspomina o tym, że są ludzie, którzy „wyuczyli się rozpraw i ksiąg dawnych mędrców”. Zatem posiadają dużą wiedzę, są osobami uczonymi, pojętnymi. Takimi mędrcami nazywano filozofów. Filozofia była przecież uważana za umiłowanie mądrości. Jednak Pseudo-Antoni chce powiedzieć, że człowiek rozumny nie oznacza tego, który posiada dużo wiedzy naukowej, który jest wszechstronnie wykształcony, który być może wiele wie (nawet z doświadczenia). Wskazuje, że są nimi ci, którzy „potrafią rozróżnić, co jest dobre, a co złe”. To jest według niego kryterium rozumności. Zatem nie wiedza, a zarazem… wiedza. Jednak to inny rodzaj wiedzy: takiej, której nie da się zdobyć z rozpraw i ksiąg dawnych czy od współczesnych mędrców. To nie jest wiedza, którą zdobywa się na uniwersytecie. To wiedza, której źródło jest gdzie indziej. Gdzie? U Tego, który potrafi ukazać różnice między dobrem a złem. Tym Kimś jest Bóg. On określa to, co dobre i to, co złe. Dzisiaj w mediach występują tzw. eksperci, którzy wypowiadają się w określonej dziedzinie (np. muzyka, sport czy sztuka). Niejednokrotnie ukazuje się ich jako autorytety nie tylko w konkretnej specjalności, ale nawet w życiu. Bardzo jest to dalekie od tego, o czym mówi Pseudo-Antoni. Wskazuje, że wiedza z określonej dziedziny nie wpływa na to, jaki człowiek jest, ani tym bardziej nie może dawać szczęśliwego życia. Natomiast umiejętność rozróżniania między dobrem a złem jest zawsze potrzebna i pomocna.

Powstaje jednak inny problem: trzeba uznać istnienie dobra i zła. Bez tego trudno mówić o rozróżnianiu pomiędzy jednym a drugim. Jeżeli wszystko jest względne, jeśli nie ma różnicy pomiędzy jednym a drugim, to wtedy sama umiejętność staje się bezużyteczna. Jednocześnie pojawia się pytanie o istnienie prawdy i sensowności jakiegokolwiek prawa. Rodzi się fundamentalne pytanie o istnienie realnego dobra i realnego zła. Dlatego Pseudo-Antoni zaczyna swoje dzieło od tego podstawowego ukierunkowania. Bez wskazania na różnicę między dobrem a złem wszystkie inne rozważania tracą rację bytu. Jednak wtedy rację bytu traci również ludzka egzystencja. Trzeba mieć kryterium, które pozwoli odróżnić dobro od zła. Tym kryterium jest to, co zostało objawione przez Boga. W zasadzie to On jest jedynym kryterium tego, co dobre i złe. To kryterium można znaleźć w Jego Objawieniu. Przez nie Bóg daje się poznać. Najpełniej dał się poznać w Chrystusie. To poznanie możemy także czerpać z jedynej Świętej Księgi – Pisma Świętego. Ono nie tylko zawiera słowo Boże, ale jest prawdziwie słowem Bożym i w nim są podane kryteria do określenia tego, co dobre i złe.

Modlitwa Jezusowa może pomóc w poznaniu dobra i zła, ponieważ pogłębia relację człowieka z Bogiem – źródłem dobra i kryterium tego, co dobre i złe. Modlitwa Jezusowa przybliża do Boga, a więc przybliża do dobra, a to sprawia, że zło staje się bardziej widoczne. Praktyka medytacyjna uwrażliwia na dobro i kieruje coraz bardziej człowieka ku niemu. Czy jednak zależy mi na poznaniu czym jest dobro a czym zło? Czy zależy mi na zdobyciu umiejętności rozróżniania między jednym a drugim? Czy zależy mi na tym, aby być człowiekiem rozumnym?

Brunon Koniecko OSB – urodził się w 1983 r. w Białymstoku. Jest absolwentem administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Od 2012 profes opactwa tynieckiego. W latach 2011-2016 pracował w Wydawnictwie Benedyktynów Tyniec. Od 2015 r. jest sekretarzem kapituły klasztoru tynieckiego. Prowadzi rekolekcje „Oddychać Imieniem. Modlitwa Jezusowa” w Tyńcu. Autor książek: Medytować to…Nie żartujcie sobie z Bóstwa!Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać Imieniem

Żródło: cspb.pl, 2

Autor: mj