Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Modlą się tylko ludzie wolni

Treść

Ewagriusz nie podaje jednej definicji modlitwy. Poprzez kolejne sentencje pokazuje jak złożona i fascynująca to rzeczywistość. Można powiedzieć, że daje nam do ręki kolejne elementy układanki…

Nie możesz modlić się modlitwą czystą, dopóki jesteś uwikłany w sprawy materialne i miotany nieustannymi troskami. Modlitwa bowiem jest porzuceniem myśli. (Ewagriusz z Pontu, O modlitwie 71[70])

Ciągle czytamy uważnie te sentencje z traktatu Ewagriusza z Pontu (zm. 399 r.) O modlitwie, które nam mówią czym modlitwa jest.

Poprzednio była mowa o niej jako o „obcowaniu z Bogiem”, „wolności od gniewu”, „owocu radości i wdzięczności”, wreszcie „lekarstwie na smutek i zniechęcenie”. Tym razem czytamy, że „modlitwa jest porzuceniem myśli”. Słowo „myśl” ma u Ewagriusza wiele znaczeń. W tym wypadku należałoby ją rozumieć jako jakieś wyobrażenie na temat Pana Boga. Każdy z nas ma jakiś obraz Pana Boga, czegoś od Niego oczekuje. Tymczasem aby przystąpić do Niego i modlić się z całego serca, trzeba Bogu pozwolić być Bogiem – Kimś, kto jest nieskończenie Inny od tego, co myślimy czy czujemy. Dlatego obcowanie z Nim jest „porzuceniem myśli”. Do tych wyobrażeń przywiązują nas zdaniem Ewagriusza troski i sprawy materialne, które nami miotają jak burza statkiem, są dla nas jak sidło. Chcemy się modlić do Boga tylko o spełnienie naszych pragnień. Tymczasem nie oczekuj od Boga, że jest magiem, który spełni wszystkie Twoje życzenia. Pozwól Bogu być Bogiem, pozwól, żeby On sam się o Ciebie zatroszczył. Porzuć myśli, zostaw swoje wyobrażenia. Nie jest to sprawa jednorazowej decyzji. Ta sentencja Ewagriusza ma być dla nas napomnieniem i pociechą – wezwaniem do rachunku sumienia jak modlitwę traktujemy i pokazaniem, ile nam jeszcze zostało do zrobienia.

Ewagriusz nie podaje jednej definicji modlitwy. Poprzez kolejne sentencje pokazuje jak złożona i fascynująca to rzeczywistość. Można powiedzieć, że daje nam do ręki kolejne elementy układanki – czy spróbujemy złożyć je w całość, abyśmy mogli zacząć się modlić?

Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Wykłada w Kolegium Teologiczno-Filozoficznym oo. Dominikanów. Autor książki na temat ośmiu duchów zła Pomiędzy grzechem a myślą oraz o praktyce modlitwy nieustannej Modlitwa Jezusowa. Bardzo krótkie wprowadzenie.

Żródło: cspb.pl, 14

Autor: mj