Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mniej szpitali

Treść

Ponad 200 spośród około 900 szpitali w całej Polsce może zostać zlikwidowanych lub przekształconych w wyniku planów Ministerstwa Zdrowia, które zapowiada utworzenie tzw. sieci szpitali. Reforma ma zapewnić pacjentom prawidłową opiekę medyczną, wiąże się jednak z uszczupleniem miejsc pracy w publicznej służbie zdrowia. Minister zdrowia Zbigniew Religa uspokaja, że zmiany będą przeprowadzone w taki sposób, żeby nie ucierpieli na tym pracownicy likwidowanych placówek.
Minister Religa wyjaśnił, że powstanie sieci szpitali ma dostosować ich strukturę do rzeczywistych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. Z informacji, jakie posiada resort zdrowia, wynika, że obecnie w przypadku niektórych specjalizacji medycznych jest za dużo miejsc szpitalnych, a brakuje ich w innych, np. dla przewlekle chorych. Szef resortu zdrowia poinformował, że decyzje o likwidowaniu czy przekształcaniu szpitali nie będą zapadały w resorcie, ale będą je podejmowały władze samorządowe regionu. - To może dotyczyć nawet ponad 200 szpitali, ale to jest wstępna kalkulacja - zaznaczył minister. Dodał, że w projekcie nie ma konkretnej liczby ani nazw szpitali przeznaczonych do likwidacji lub restrukturyzacji, a proces ten będzie przebiegał stopniowo. Likwidacja bądź przekształcenie każdego ewentualnie wytypowanego szpitala mogą trwać około roku. Dałoby to pracownikom czas na to, żeby znaleźć pracę w innych szpitalach czy placówkach.
Cała ta procedura może się rozpocząć najwcześniej po wyborach samorządowych. Projekt ustawy w tej sprawie powstał już w ministerstwie i ma być wprowadzony pod obrady Rady Ministrów właśnie po wyborach, by sprawa ta nie była argumentem w walce wyborczej. Religa ma nadzieję, że - po akceptacji przez rząd - projekt w grudniu trafi do parlamentu. Powstanie sieci szpitali ma zająć 5 lat. Religa podkreślił, że od wielu lat mówiło się o tym, aby taką sieć szpitali zbudować, ale nikt nie miał odwagi tego dokonać.
Magdalena M. Stawarska

"Nasz Dziennik" 2006-10-05

Autor: wa