Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mniej dla partii, ale od kiedy?

Treść

Zmniejszanie partiom subwencji budżetowych w trakcie trwania kadencji Sejmu i Senatu jest zgodne z Konstytucją. Ale takie prawo może obowiązywać dopiero od jego uchwalenia, a nie wstecz, jak stanowi ustawa uchwalona w tamtym roku przez parlament.
Na ustawie zależało głównie Platformie Obywatelskiej, która wykorzystała ją do propagandowej akcji "poskromienia finansowych apetytów partii politycznych", mając wsparcie PSL i Lewicy. Zgodnie z ustawą przez trzy kwartały 2009 r. i cały 2010 rok partie miały otrzymywać mniejszą subwencję budżetową: PO - o 44 proc., PiS - o 41 proc., SLD - o 11 proc., PSL - o 7 procent.
Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując skargę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stwierdził, że nie ma przeszkód prawnych w zmniejszeniu dotacji partiom w trakcie kadencji parlamentu. Jednak jest istotne zastrzeżenie: prawo nie może działać wstecz. Ustawa została przyjęta w kwietniu 2009 roku, a obcięte dotacje miały być wypłacane już od drugiego kwartału, co łamie tę ważną regułę, gdyż subwencja budżetowa wypłacana jest partiom politycznym w czterech kwartalnych ratach. Powinno się więc zapisać zmniejszenie dotacji najwcześniej od trzeciego kwartału 2009 roku (ustawa jednak i tak nie weszła w życie, bo prezydent jej nie podpisał). Dlatego Trybunał odesłał ustawę do Sejmu, aby teraz posłowie, a potem senatorowie, na nowo ustalili okres, w jakim subwencja zostałaby ograniczona. Poseł Jerzy Kozdroń (PO) po ogłoszeniu orzeczenia wyraził nadzieję, że subwencję uda się zmniejszyć, począwszy od drugiego kwartału 2010 roku. Warunkiem jest jednak szybkie zakończenie procesu legislacyjnego. Nie powinno być z tym jednak żadnego problemu, gdyż cały czas tylko PiS zgłasza sprzeciw wobec zmniejszania dotacji dla partii politycznych.
Mateusz Dąbrowski
Nasz Dziennik 2010-01-21 nr 17

Autor: jc