Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Młodzieży, przybywaj!

Treść

Senacka Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą rozpatrywała wczoraj wnioski o zlecenie zadań państwowych w zakresie opieki nad Polakami i Polonią za granicą. Jak zwykle, gdy chodzi o pieniądze, było gorąco. Odnosiło się wrażenie, że polska polityka w zakresie podtrzymywania polskości wśród Polaków i Polonii sprowadza się wyłącznie do płaszczyzny finansowej.

W wyniku zgody ministra finansó w na przesunięcie 3 mln zł ze środków inwestycyjnych na środki programowe Zespół Finansów Polonijnych (ZFP) miał do dyspozycji 3 mln 427 tys. zł na działalność programową i 2 mln 229 tys. zł na wnioski inwestycyjne. Oczekiwania wnioskodawców były jednak znacznie większe: 11,5 mln zł na działalność programową i 2 mln zł na zadania inwestycyjne. - Rozdzieliliśmy, praktycznie rzecz biorąc, wszystkie pieniądze, jakie mamy - zapewnił przewodniczący Zespołu Piotr Miszczuk. Jak mówił, ZFP koncentrował się głównie na działaniach organizacji charakteryzujących się ciągłością zadań oraz na działaniach Caritas dotyczących wypoczynku dzieci i młodzieży. - Nasze decyzje podyktowane były brakiem środków finansowych - tłumaczył.
W czasie wczorajszego spotkania senatorów z przedstawicielami części polskich stowarzyszeń i fundacji działających na rzecz Polaków pozostających poza granicami kraju temperatura dyskusji rosła z minuty na minutę. Nie zabrakło pytań o kryteria przyznawania dotacji. Momentami miało się wrażenie, że nasi rodacy mieszkający za granicą liczą jedynie na pomoc finansową. Na szczęście ostateczna konkluzja była nieco bardziej optymistyczna. Otóż priorytetem winna być młodzież, gdyż nie ma lepszej metody propagowania polskości niż wizyty młodych ludzi w Polsce. - Chodzi o to, by młodzież przybywała do Polski i poznawała kraj swoich ojców i dziadów - powiedział Ryszard Janusz Bender, przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.
Aneta Jezierska

"Nasz Dziennik" 2006-05-23

Autor: ab