Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Młodzież szkolna walczy o religię

Treść

Grupa uczniów z berlińskich szkół postanowiła sama walczyć o powrót religii do szkół i zorganizowała akcję zbierania podpisów potrzebnych do zorganizowania referendum na ten temat. Chrześcijańska młodzież protestuje w ten sposób przeciwko decyzji władz stolicy o usunięciu ze szkół religii i wprowadzeniu na jej miejsce przedmiotu o nazwie etyka i filozofia.

Dzieci katolickie i ewangelickie, którym odebrano możliwość nauki religii, wspierane przez liczną grupą studentów, nauczycieli religii, a także zwykłych sympatyzujących z nimi obywateli, postanowiły powołać stowarzyszenie Pro Religia. Ma ono walczyć z dyskryminacją religii w berlińskich szkołach.
Wczoraj w samym centrum stolicy Niemiec ruszyła zakrojona na szeroką skalę akcja zbierania podpisów pod inicjatywą obywatelską, której zamiarem jest doprowadzenie do referendum w sprawie powrotu religii do berlińskich szkół.
- Nie jesteśmy sami - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Jan Hambura (jeden z założycieli stowarzyszenia Pro Religia). - Mamy listy poparcia dla naszej akcji od przewodniczącego Kościoła ewangelickiego biskupa Wolfganga Hubera i od katolickiego biskupa Georga Sterzinsky'ego. Popierają nas także niektórzy wpływowi politycy. Między innymi były burmistrz Berlina Eberhard Diepgen czy też polityk współrządzącej w stolicy SPD Karsten Voigt. Walczymy o prawdziwą wolność wyboru. Chcemy, aby religia była traktowana tak samo jak etyka, a każdy uczeń musi mieć prawo wyboru, na jakie lekcje chce uczęszczać - dodał.
Berliński senat zdominowany przez socjalistów z SPD i postkomunistów z PDS przyjął uchwałę, iż począwszy od roku szkolnego 2006/2007, lekcje religii w stołecznych szkołach przestaną być obowiązkowe, a na ich miejsce wprowadzone zostaną obowiązkowe lekcje etyki i filozofii. Do tej pory w berlińskich szkołach właśnie te zajęcia były fakultatywne. Senatorowie stwierdzili, że Berlin jest tak wielokulturowym społeczeństwem, że obowiązkowe nauczanie etyki będzie poglądowo jasne dla każdego i neutralne religijnie. Ponadto etyka miałaby poprawić rozwój osobowości dzieci. Od tej decyzji nie powstrzymały władz ani apele obydwu największych niemieckich Kościołów (katolickiego i ewangelickiego), ani apele i listy otwarte berlińskiej chrześcijańskiej młodzieży.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-06-02

Autor: wa