Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mistrzostwa świata w kajakarstwie

Treść

Już na długo przed rozpoczęciem imprezy było wiadomo, że 36. mistrzostwa świata w kajakarstwie będą wyjątkowe. Swój udział zgłosiło bowiem ponad 1200 zawodników i zawodniczek z 90 krajów, a takiej frekwencji te zawody jeszcze nie widziały. Powód jest jednak szczególny - w Duisburgu walka odbywać się będzie nie tylko o medale, ale i olimpijskie kwalifikacje.

Na mistrzostwa pojechało 31 reprezentantów Polski. Wystąpią w 21 z 27 konkurencji, zabraknie ich na starcie kilku dystansów nieolimpijskich. Gwiazdą i liderem polskiej drużyny jest Marek Twardowski broniący tytułu wywalczonego rok temu w Szeged (K1 500). Co ciekawe, nasi kajakarze nigdy nie cieszyli się ze złotego medalu olimpijskiego, ale na najwyższym stopniu podium mistrzostw świata stali aż 26 razy. Rekordowe pod tym względem były zawody w Meksyku (1994), Mediolanie (1999) oraz Sewilli (2002), gdy trzykrotnie wysłuchiwali "Mazurka Dąbrowskiego". W Szeged Polacy zdobyli 1 złoty, 3 srebrne i 2 brązowe medale. Łącznie w MŚ wywalczyli 129 krążków: 26 złotych, 54 srebrne i 49 brązowych.
W rozgrywanych przez miesiącem mistrzostwach Europy nasi ani razu nie stanęli na najwyższym stopniu podium. Sięgnęli po 8 medali - 3 srebrne i 5 brązowych. Jak będzie w Duiburgu? Nie da się ukryć, iż oczekiwania są spore, tym bardziej że Polacy znajdują się w wysokiej formie. Trenerzy liczą na olimpijskie kwalifikacje, które w tych zawodach będą najważniejsze. Nie ukrywają jednak, że kilku zawodników może i powinno włączyć się do walki o najwyższe lokaty. Mowa przede wszystkim o wspomnianym już Twardowskim, który w Duisburgu powinien być w szczytowej dyspozycji. Wielkie szanse na podium ma utytułowany Paweł Baraszkiewicz, który w zawodach wystąpi w dwóch konkurencjach - C1 500 i C2 500, wraz z Wojciechem Tyszyńskim. Na niespodziankę stać Beatę Mikołajczyk na K1 500.
I na koniec sprawa istotna. Kwalifikację olimpijską wywalczy po sześć najlepszych dwójek i czwórek w kajakach, a w kanadyjkach - najlepsza szóstka w jedynkach i dwójkach. W jedynkach kajakowych kobiet (K1 500) i mężczyzn (K1 500 i K1 1000) paszport do Pekinu zdobędą zawodnicy z pozycji 1-8, ale z zastrzeżeniem, że musi być wśród nich Chińczyk. To przywilej gospodarza.
Jeśli jednak komuś w Duisburgu się nie powiedzie, będzie miał jeszcze jedną szansę na zdobycie kwalifikacji - przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-08-08

Autor: wa