Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych

Treść

Polscy piłkarze ręczni awansowali do półfinału rozgrywanych w Niemczech mistrzostw świata. Wczoraj w niezwykle dramatycznym ćwierćfinałowym boju podopieczni trenera Bogdana Wenty pokonali Rosję 28:27 (16:14). Bohaterem potyczki był fenomenalny bramkarz Sławomir Szmal.
Od początku spotkania inicjatywa należała do Biało-Czerwonych. Nasi łatwo objęli prowadzenie 3:0, potem 5:1. Wydawało się, że nie napotkają na swej drodze większego oporu, ale to było złudne wrażenie. Rosja to znakomity zespół, a po drugie - nasi chyba zbyt szybko uwierzyli, że będzie łatwo. Rywale skrzętnie to wykorzystali i doprowadzili do remisu 8:8. To było jednak otrzeźwienie - nasi zwarli szyki i po chwili znów prowadzili jednym, dwoma golami. Rosjanie "gonili", udawało im się wyrównać, ale nigdy (jak się później okazało - przez cały mecz!) sami nie wyszli na prowadzenie.
Tuż po przerwie nasi powiększyli przewagę do trzech bramek, ale przeciwnicy i tak wyrównali. Co ważne, Polakom udało się przetrzymać dłuższą chwilę słabości, w której nie potrafili pokonać rosyjskiego bramkarza i narażali się na groźne kontry. Na szczęście kapitalnie spisywał się Sławomir Szmal, bohater naszej ekipy. Polski bramkarz w tym decydującym okresie meczu obronił trzy rzuty karne, w tym dwa, gdy na tablicy wyników był remis! To dodało skrzydeł kolegom. W końcówce Rosjanie wyrównali na 27:27, na niespełna minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziów bramkę zdobył Karol Bielecki (w całym meczu zaliczył siedem trafień, sześć dorzucił Marcin Litewski, a cztery Grzegorz Tkaczyk). Więcej goli już nie padło, co oznacza, iż do najlepszej czwórki turnieju awansowali Polacy. To ogromny sukces, ale - w co mocno wierzymy - nie ostatni. Naszych stać nawet na złote medale!
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-01-31

Autor: wa