Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Misjonarze są przy cierpiących

Treść

Ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych, sekretarz Komisji ds. Misji KEP:

Być misjonarzem to być blisko ludzi, szczególnie tych pozbawionych nadziei, tych, których podstawowe prawa są deptane. Kiedy misjonarze są bezpośrednimi świadkami prześladowań lub o nich słyszą, jeszcze bardziej się z tym Kościołem utożsamiają. Solidaryzują się z prześladowanymi, są z nimi, pomagają. Rzadko się zdarza, by misjonarze szybko się ewakuowali z terenu zagrożenia. Wręcz przeciwnie. Jest wiele przykładów - choćby ks. Jan Czuba, który zginął w kraju ogarniętym konfliktem militarnym. W jednym z ostatnich listów do swojego kolegi pisał, że zostaje do końca, by być z ludźmi, których Boża Opatrzność mu powierzyła.
Wielu misjonarzy, którzy przeżyli najtrudniejsze chwile w krajach, gdzie byli narażeni nawet na śmierć - choćby w Rwandzie w 1994 r. - powtarza, że tylko głęboka wiara i intymna więź z Bogiem pozwoliła im tam nie dość że pozostać, to jeszcze troszczyć się o to, jak tym ludziom pomagać i w sytuacjach zagrożenia, i później. Bo tak po ludzku nie zostaliby tam ani minuty dłużej.
not. MMP

Nasz Dziennik 2011-01-28

Autor: au