Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mińska nie zaprosili

Treść

Bez przedstawiciela Białorusi odbyło się w Parlamencie Europejskim inauguracyjne posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego EURONEST, w skład którego wchodzą członkowie Unii Europejskiej i sześć krajów Partnerstwa Wschodniego. Mińsk nie wysłał nikogo do Brukseli, odkąd znowu na cenzurowanym w UE jest prezydent Alaksandr Łukaszenka.
W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele wszystkich frakcji politycznych w PE, jak również reprezentacja 16 krajów członkowskich Unii i osoby delegowane przez rządy Ukrainy, Mołdowy, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu. Nie było nikogo z Mińska, bo po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich na Białorusi, które UE uznała za sfałszowane, obustronne relacje zostały zamrożone. Unia krytykuje też Łukaszenkę za represje wobec opozycji, a ten odpowiada oskarżeniami, że to kraje unijne próbowały dokonać przewrotu na Białorusi przy pomocy opozycji.
Podczas spotkania przyjęto przez aklamację akt ustanawiający porozumienie pomiędzy Unią Europejską a krajami Partnerstwa Wschodniego. Unijni politycy podnieśli m.in. kwestię zniesienia wiz dla niektórych krajów Europy, ale żadne decyzje oczywiście nie zapadły.
Zdaniem byłego ambasadora tytularnego Polski Dariusza Sobkowa, inicjatywa powołania Zgromadzenia Parlamentarnego EURONEST jest spóźniona co najmniej o dwa lata. Projekt Partnerstwa Wschodniego został oficjalnie i uroczyście zainicjowany w maju 2009 roku na szczycie w Pradze, a prace nad jego powołaniem trwały od 2008 roku. W tej chwili przyjęto tylko formalne ramy funkcjonowania Zgromadzenia Parlamentarnego EURONEST i wybrano jego władze. - Przypomina to wszystko bardziej działanie na pokaz, gdyż w czasie dzisiejszych obrad nie przyjęto nawet żadnej rezolucji, tym bardziej nie mówiono o konkretnych projektach gospodarczych i politycznych - mówi Dariusz Sobków.
Podczas spotkania parlamentarzystów zabrakło niestety wiceprzewodniczącej KE, szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Tymczasem przedstawiciele Polski przekonują, że rozwijanie Partnerstwa Wschodniego będzie jednym z priorytetów naszej prezydencji w Unii Europejskiej.
Dawid Nahajowski, Bruksela
Nasz Dziennik 2011-05-04

Autor: jc