Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mińsk odpowiada sankcjami

Treść

Białoruskie MSZ ostro zareagowało na wprowadzenie przez Unię Europejską i USA czarnej listy urzędników reżimu Aleksandra Łukaszenki, którym zakazano wstępu do krajów Unii. Resort opublikował wczoraj oświadczenie, w którym zapowiedział wprowadzenie takich samych sankcji wobec przedstawicieli UE i Stanów Zjednoczonych.
Władze białoruskie oceniły stanowisko USA i UE jako "niecywilizowane". MSZ zapowiedziało, że Mińsk, "zgodnie z praktyką międzynarodową", podejmie "adekwatne środki" wobec "analogicznych kategorii osób" z USA i UE, które nie wjadą na Białoruś.
"Unia Europejska i USA nie mogą zmienić wyboru narodu białoruskiego. (...) Absolutna większość białoruskich obywateli wybrała Aleksandra Łukaszenkę" - głosi oświadczenie białoruskiego resortu spraw zagranicznych, które ani słowem nie odnosi się do zarzutu cynicznego sfałszowania wyborów prezydenckich i prześladowania opozycji. "Obecna decyzja ukazała niezdolność Waszyngtonu i Brukseli do przyjęcia z szacunkiem jasno wyrażonej woli niezależnego narodu" - stwierdzono w dokumencie, który cytuje białoruska agencja BEŁTA. Białoruskie MSZ podkreśliło, że "zakazywanie wyboru narodu oznacza odrzucanie prawa obywateli Białorusi do życia w swoim kraju według własnego, a nie obcego uznania".
Tymczasem wczoraj przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy René van der Linden zaprosił przywódcę opozycji Białoruskiej Aleksandra Milinkiewicza do wzięcia udziału w nadzwyczajnej debacie RE poświęconej sytuacji na Białorusi, która odbędzie się jutro.
WM

"Nasz Dziennik" 2006-04-12

Autor: ab