Miłosierdzie fundamentem życia
Treść
Uroczystą Eucharystią pod przewodnictwem ks. kard. Christopha Schönborna w Bazylice św. Piotra w Rzymie zakończył się I Światowy Apostolski Kongres Miłosierdzia. W czasie czterodniowych obrad rozważano tajemnicę miłosierdzia w wielu aspektach, także jego rolę w dialogu religii. Na zakończenie obrad ks. kard. Schönborn zaproponował, by następny kongres odbył się w Krakowie Łagiewnikach. W ostatnim dniu obrad z uczestnikami kongresu spotkał się ks. kard. Stanisław Dziwisz. W przemówieniu wskazał na fundamentalne znaczenie wizerunku Jezusa Miłosiernego - "Jezu, ufam Tobie", który został namalowany zgodnie ze wskazówkami św. Faustyny. Metropolita krakowski przypomniał również akt zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu dokonany przez Jana Pawła II w 2002 r. w łagiewnickim sanktuarium. "Boże miłosierdzie dla misji Kościoła" było tematem czwartego dnia obrad kongresu. Pochodzący ze Sri Lanki ks. abp Albert Ranjith w swoim rozważaniu zwrócił uwagę na obecność Bożego miłosierdzia w wielkich religiach - islamie, buddyzmie i hinduizmie, a także w Starym Testamencie. Swoimi wstrząsającymi doświadczeniami podzieliła się Immaculée Ilibagiza z plemienia Tutsi w Rwandzie. Jako młoda dziewczyna w czasie masakry w 1994 r., jakiej dokonali członkowie plemienia Hutu na Tutsi, aby uniknąć śmierci, pozostawała w małym pomieszczeniu wraz z siedmioma kobietami przez 90 dni. Ilibagiza opowiedziała, jak przeszła duchowy proces, aby wybaczyć członkom plemienia Hutu, którzy wymordowali całą jej rodzinę. - Bóg jest Bogiem Hutu i Tutsi i dlatego musiałam przebaczyć, a nie się mścić - powiedziała. Podkreśliła, że przeżyła oraz przebaczyła oprawcom dzięki ciągłej modlitwie różańcowej i nieustannym powtarzaniu: "Jezu, ufam Tobie". "Miłosierdzie dla komunii Kościoła" to temat konferencji, jaką wygłosił ks. kard. Francis Arinze. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów podkreślił, że Boże miłosierdzie dociera do nas przede wszystkim poprzez sakramenty. Następnie s. Elwira, założycielka międzynarodowej Wspólnoty Wieczernik, zajmującej się narkomanami, podzieliła się osobistymi doświadczeniami. Wyznała, że Bożego miłosierdzia doświadczała od najmłodszych lat i nazwała je "fundamentem swojego życia". Podkreśliła, że "miłosierdzie jest zawsze żywym konkretem". Aby się na nie otworzyć, "należy nauczyć się nie potępiać innych, ale modlić się na kolanach". MMP, KAI "Nasz Dziennik" 2008-04-07
Autor: wa