Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Miliardy poza budżetem

Treść

Przyczyną poszerzania się "szarej strefy" na rynku paliw, czyli wzrostu sprzedaży benzyny i oleju napędowego złej jakości lub pochodzących z kradzieży, jest zbyt wysoka akcyza. Taką diagnozę postawiła Polska Izba Paliw Płynnych. Akcyza stanowi obecnie, łącznie z podatkiem VAT, aż 60 proc. wartości 1 litra tych produktów, a straty Skarbu Państwa z tytułu rozcieńczania paliw sięgają nawet 2 mld zł rocznie.
Polska Izba Paliw Płynnych szacuje, iż ilość nielegalnego paliwa (pochodzącego z kradzieży i o obniżonej jakości) w obrocie detalicznym wynosi ponad 1 mld ton (głównie oleju napędowego i benzyny). W raporcie PIPP pt. "Jakość paliw w 2003 r.", opracowanym na podstawie kontroli, jakie przeprowadziło Centralne Laboratorium Naftowe (CLN) w 2002 r. oraz tegorocznych kontroli Inspekcji Handlowej (IH), Izba oszacowała, że rozcieńczanie paliw i fałszowanie dokumentacji zdarzyło się aż w 35 proc. spośród 1,4 tys. stacji. Kontrolerzy stwierdzili ponadto fałszowanie wskazań liczydeł dystrybutorów do wydawania paliwa.
Formy fałszowania transakcji paliwowych to przede wszystkim "lewe" faktury, zaniżanie wartości celnej w imporcie, spreparowane faktury na olej napędowy, który udaje opałowy, przemyt paliw na podstawie podrobionych dokumentów, handel paliwem pochodzącym z kradzieży z baz paliwowych i bezpośrednio z rurociągów. Fałszowana jest też jakość paliw, głównie poprzez dodawanie różnych cieczy i innych substancji przede wszystkim do benzyny i oleju napędowego.
Izba przypomina, że problem "szarej strefy" nie jest nowy. Próbowało z nim walczyć Ministerstwo Finansów już w 1999 roku, podwyższając akcyzę na lekki olej opałowy. Zgodnie z rozporządzeniem ówczesnego ministra finansów stawka tego podatku wzrosła wówczas o ponad 300 zł. Od tego czasu, według danych PIPP, tylko w ciągu ostatnich 4 lat akcyza wzrosła aż o 95 proc. Obecnie wysokość akcyzy, łącznie z podatkiem VAT, stanowi aż 60 proc. wartości 1 litra paliwa, co przy średniej cenie benzyny (ok. 3,5 zł) wynosi 2,1 zł. W ocenie Izby, wzrost akcyzy nie zlikwidował problemu, ale przyczynił się do poszerzenia się "szarej strefy" na krajowym rynku paliwowym. - Akcyza jest zbyt wysoka. Dlatego klienci stacji albo w ogóle nie tankują, albo decydują się na tańsze substytuty, czyli te pochodzące z "szarej strefy" - stwierdził Maciej Powroźnik, dyrektor biura PIPP.
W opinii prywatnych dystrybutorów paliw ciekłych zrzeszonych w PIPP, aby zapobiec podobnym procederom, należy przede wszystkim obniżyć akcyzę na paliwa, co zmniejszy opłacalność działania w "szarej strefie". W opinii Izby, kontrola nie może kończyć się na samych dystrybutorach paliw, którzy w razie wykrycia, że jakość produktu odbiega od normy i tak muszą ponieść koszty analiz (badanie jednej próbki to 1,5 tys. zł). Zdaniem PIPP, nadzór powinien objąć również hurtowników.
Anna Ambroziak
Nasz Dziennik 29-12-2003

Autor: DW