Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Miliard euro na inwestycje gazowe

Treść

Na liście 42 priorytetowych projektów energetycznych UE (na której znajduje się Gazociąg Północny) umieszczono także inwestycje ważne z punktu widzenia zagwarantowania niezależności energetycznej Polski. Na ich realizację przeznaczone zostanie prawie miliard euro dotacji unijnych. Departament Ropy i Gazu Ministerstwa Gospodarki zapewnia też, że Polska nie jest zainteresowana udziałem kapitałowym w projekcie Gazociągu Północnego i nie zamierza odbierać gazu przesyłanego za jego pomocą.
Minister gospodarki Piotr Woźniak na Targach "Nafta i Gaz 2006", które zakończyły się wczoraj, poinformował, że budowę gazoportu (który przyczyni się do dywersyfikacji dostaw gazu do Polski) będzie realizować Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. - Jeśli PGNiG będzie chciało do tej inwestycji mieć jakiegoś partnera, to o tym będzie decydować spółka - powiedział minister.
Jak się dowiedzieliśmy w Departamencie Ropy i Gazu Ministerstwa Gospodarki, w celu zapewnienia dywersyfikacji dostaw gazu Polska zamierza rozbudowywać infrastrukturę gazową na własnym terytorium w sposób zgodny ze strategią dywersyfikacji, przy wykorzystaniu również środków UE. Rozbudowa tej infrastruktury obejmować ma, oprócz terminalu na gaz skroplony na Wybrzeżu, m.in. także sieć przesyłową gazu i podziemne magazyny gazu.
Dla realizacji tych inwestycji - jak zapewnił nas Rafał Miland, wicedyrektor Departamentu Ropy i Gazu MG - w Programie Operacyjnym "Infrastruktura i Środowisko" umieszczono priorytet XI "Bezpieczeństwo energetyczne", zgodnie z którym przewidziano na te projekty energetyczne miliard euro dotacji unijnych.
Inwestycje te znalazły się na liście 42 priorytetowych projektów energetycznych zatwierdzonych przez Radę UE 24 lipca 2006 roku.
Na liście tej znajduje się również wart 5 mld euro niemiecko-rosyjski projekt budowy Gazociągu Północnego. Miland przypomniał, że stanowisko Polski względem gazociągu północnoeuropejskiego pozostaje "niezmiennie krytyczne". Według niego, inwestycja ta ma charakter polityczny, nie ma ekonomicznego uzasadnienia, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i państw nadbałtyckich, może powodować zagrożenie ekologiczne Bałtyku. Wicedyrektor departamentu podkreślił, że Polska nie jest zainteresowana jakimkolwiek udziałem kapitałowym w projekcie oraz nie zamierza odbierać gazu przesyłanego za pomocą tego rurociągu. Dodał, że Polska jest przeciwna temu projektowi i nie wyraża zgody na finansowanie Gazociągu Północnego za pomocą funduszy Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz z jakichkolwiek funduszy instytucji wspólnotowych.
Poinformował także, że ze względu na fakt, iż prace nad listą 42 projektów zostały rozpoczęte w 2003 roku bez udziału nowych państw członkowskich, znajduje się na niej wiele projektów nieodpowiadających obecnym potrzebom Polski i innych krajów. Ponadto, z uwagi na wielość proponowanych projektów, często inwestycje zawarte na tej liście wykluczają się wzajemnie. Miland podkreślił, że z uwagi na fakt, iż przyjęta w lipcu decyzja zatwierdzająca listę 42 projektów (m.in. przez Parlament Europejski i Radę) dotyczyła już wcześniej uzgodnionych (jeszcze przed rozszerzeniem UE) projektów, nie było możliwości dokonania zmian w tej liście.
Umieszczenie danej inwestycji w Priorytetowym Planie Połączeń (który zawiera m.in. 42 najważniejsze projekty energetyczne UE) oznaczać może wyrażenie politycznego poparcia dla danego projektu, uwiarygodnia go i może ułatwić finansowanie danej inwestycji także ze źródeł wspólnotowych.
Paweł Tunia

"Nasz Dziennik" 2006-09-30

Autor: wa