Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Milan czy MU?

Treść

Czy AC Milan zdoła odrobić dziś jednobramkową stratę z Manchesteru, czy do wielkiego finału Ligi Mistrzów awansują podopieczni sir Alexa Fersusona? To pytanie, które stawia sobie cała piłkarska Europa. Pojedynek na San Siro zapowiada się pasjonująco.

Tydzień temu, w pierwszym półfinałowym spotkaniu MU zwyciężył 3:2. Bohaterem tamtej potyczki był Wayne Rooney, zdobywca dwóch bramek, w tym decydującej. Także dziś na napastniku reprezentacji Anglii spoczywać będzie ogromna odpowiedzialność. Wraz z Cristiano Ronaldo stanowi bowiem żądło, które jest w stanie ukąsić każdego rywala. Ferguson o tym doskonale wie, dlatego zaleci swym podopiecznym odważną grę i atak od pierwszych minut. Szkot ma świadomość, iż siła jego drużyny leży w ofensywie. Defensywa, pozbawiona Rio Ferdinanda, Gary’ego Neville’a, Nemanji Vidica i Patrice’a Evry jest bowiem nieobliczalna, co pokazała choćby pierwsza potyczka obu drużyn.
Prowadzący Milan Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z usług Paolo Maldiniego, ale to nic w porównaniu z kłopotami Fergusona. Włoch liczy na geniusz Brazylijczyka Kaki i spryt Filippo Inzaghiego, który najprawdopodobniej wyjdzie na boisko w podstawowym składzie.
MU gra dziś po raz 127 w Lidze Mistrzów, co jest wyrównaniem rekordu Realu Madryt. Z kolei Milan nie przegrał u siebie żadnego z ostatnich jedenastu spotkań z angielskimi drużynami.
Na San Siro każdy wynik będzie jednak możliwy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-05-02

Autor: wa