Mila i debiutanci
Treść
Sebastiana Milę, uważanego onegdaj za wielką nadzieję naszej piłki, oraz kilku debiutantów powołał trener Franciszek Smuda na towarzyskie spotkanie reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną (16 grudnia).
Lata temu Mila był na topie, uchodził za rozgrywającego europejskiej klasy, ale w pewnym momencie się zatrzymał. Odżył, gdy trafił do Śląska Wrocław i pod opiekę Oresta Lenczyka. Błyszczał już w poprzednim sezonie, w tym tylko udowodnił swoją wartość. Smuda postanowił mu się przyjrzeć i zawodnik znów otrzyma reprezentacyjną szansę - po ponad pięciu latach przerwy. Oprócz niego selekcjoner powołał kilku absolutnych debiutantów, m.in. Marcina Kamińskiego, Filipa Modelskiego i Arkadiusza Woźniaka. W gronie 17 zawodników nie ma piłkarzy Legii Warszawa i Wisły Kraków, ale być nie mogło. W czasie gdy narodowa drużyna przebywać będzie na zgrupowaniu w Turcji (13-16 grudnia), oni będą kończyć zmagania w fazie grupowej Ligi Europejskiej.
Pisk
Nasz Dziennik Środa, 7 grudnia 2011, Nr 284 (4215)
Autor: au