Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Migrująca wiceminister

Treść

Wiceminister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska przechodzi do resortu rozwoju regionalnego! Powód? Oficjalnie to decyzja premiera, który podjął taką decyzję, nieoficjalnie - konflikt z Anną Kalatą, choć sama Kluzik-Rostkowska temu zaprzecza. Szczegóły roszady, jak zapewnia nas minister Grażyna Gęsicka, mamy poznać na początku tygodnia. Rzecznik rządu Jan Dziedziczak zapewnia, że zmiana wiąże się "z usprawnieniem polityki prorodzinnej rządu".

- To decyzja premiera, który ma prawo przenosić ludzi z resortu do resortu - powiedziała nam minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, która już niedługo zostanie przełożoną Joanny Kluzik-Rostkowkskiej. - Zakładam, że stanie się to niebawem, bo decyzja już zapadła, szczegóły poznamy na początku tygodnia - dodaje. - Nie wydaje mi się, by było to już dziś (sobota), bo premier jest teraz bardzo zajęty eurokonstytucją - tłumaczy.
Jakie będą nowe obowiązki Kluzik-Rostkowskiej? Odpowiedź jest bardzo niepokojąca. - Będzie zajmować się tym samym, co robiła do tej pory - stwierdza Grażyna Gęsicka.
Rzecznik minister Gęsickiej powiedziała "Naszemu Dziennikowi", że przeniesienie Joanny Kluzik-Rostkowskiej planowane było już od dawna.
- W przyszłym tygodniu mieliśmy podać państwu szczegóły - zaznacza Monika Niewinowska. Jej zdaniem, teraz jest to tylko kwestia formalna. - Czekaliśmy na skompletowanie wszystkich dokumentów. W ciągu dnia jeszcze nie było kompletu, ale mógł zostać uzupełniony - dodała.
Jak sugerowały media, decyzja o przeniesieniu do innego resortu mogła być skutkiem konfliktu wiceminister pracy z Anną Kalatą. Jednak temu Kluzik-Rostkowska zaprzecza. - Moja decyzja absolutnie nie wiąże się z żadnym konfliktem z Anną Kalatą, bo nie jestem z nią w żadnym konflikcie - powiedziała dziennikarzom. Według niej, powodem tej osobliwej migracji są względy merytoryczne i formalne. - Będzie mi łatwiej prowadzić różne kampanie medialne i wdrażać zaplanowane programy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, gdyż do realizacji tych zamierzeń potrzebny jest łatwy dostęp do funduszy unijnych - zaznaczyła. Czy o tej zmianie rozmawiała z minister Kalatą? - Minister jest w Indiach i "miała wyłączony telefon" - oświadczyła.
Joanna Kluzik-Rostkowska, mająca się zajmować polityką "prorodzinną", znana jest ze swych kontrowersyjnych poglądów. Otwarcie opowiadała się m.in. za aborcją i legalizacją środków antykoncepcyjnych. Jej dokonania jako wiceministra są oceniane jako szczątkowe - przygotowała projekt wydłużenia urlopów macierzyńskich o dwa tygodnie. Tak zwany kompleksowy projekt polityki prorodzinnej powstawał ponad rok, ale i tak podjęte w ostatnich dniach decyzje PiS o wprowadzeniu ulgi prorodzinnej wskazują na to, że rząd nie zamierza się tamtego projektu kurczowo trzymać.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2007-06-16

Autor: wa