Miedwiediew żegna Kreml
Treść
Rozwój swobód obywatelskich i ekonomicznych, obrona obywateli przed kryzysem gospodarczym i powstrzymanie masowej pauperyzacji społeczeństwa - to zdaniem Dmitrija Miedwiediewa największe osiągnięcia jego czteroletniej prezydentury. Za dwa tygodnie opuści on Kreml, gdzie po raz trzeci już rozpocznie urzędowanie Władimir Putin, po którym Miedwiediew przejmie stanowisko premiera.
Dmitrij Miedwiediew dokonał podsumowania swojej prezydentury podczas wczorajszego posiedzenia Rady Państwowej, która jest organem doradczym prezydenta Rosji, a w której zasiadają przywódcy wszystkich 83 regionów tworzących Federację Rosyjską. Przedstawiając bilans ostatnich czterech lat, wspomniał także o górnolotnych priorytetach na przyszłość, gdy będzie szefem rządu. Wystąpienie Miedwiediewa było bardzo liberalne w treści, jak wiele poprzednich, ale komentatorzy nie wiążą z nim zapowiedzi odważnych reform, jak chciałby prezydent. - Więcej wolności dla każdego - to było i pozostanie moim celem - oświadczył ustępujący prezydent, którego cytuje PAP. Z kolei za głównego wroga Rosji uznał korupcję i zapewnił, że nie cofnie się w wojnie "z tym złem". - Wypowiedzieliśmy korupcji wojnę. Wroga znamy i się nie cofniemy - oznajmił, dodając, że w walce z "systemową korupcją" pomogą "modernizacja gospodarki i otwartość władz". Miedwiediew opowiedział się również za ograniczeniem ingerencji państwa w gospodarkę i sprzeciwił się podwyższaniu podatków. Przy czym odchodzący prezydent przyznał, że w systemie politycznym Rosji widoczne są oznaki zastoju, któremu przeciwdziałać należy - jego zdaniem - nie przez ręczne sterowanie, lecz bezpośredni udział obywateli w polityce. - Jestem przekonany, że polityczna różnorodność i bezpośrednie włączenie obywateli do procesów politycznych na tym etapie naszej historii nie spowodują nawrotu chaosu, lecz sprawią, że państwo będzie silniejsze i skuteczniejsze - stwierdził prezydent Rosji.
Obiecujemy współpracę
Miedwiediew oświadczył też, że zainicjowane przez niego reformy polityczne, w tym przywrócenie bezpośrednich wyborów gubernatorów, liberalizacja przepisów o rejestracji partii politycznych i zmiana zasad wybierania parlamentu, świadczą o wzroście poziomu kultury politycznej w Rosji. - Słowo "demokracja" nie jest już w Rosji przekleństwem - zaznaczył. Uczynił także ukłon w stronę Unii Europejskiej, podkreślając, że modernizacja Rosji wymaga bliższej współpracy z innymi krajami, w tym wchodzącymi w skład "27", a także państwami regionu Azji i Pacyfiku oraz krajami BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA). - Modernizacja wymaga ścisłej współpracy z innymi krajami. Potrzebny jest nam dostęp do zasobów materialnych, technologicznych i intelektualnych naszych partnerów. (...) Nie widzę niczego złego w przejmowaniu od partnerów i jednocześnie konkurentów zarówno nawyków gospodarczych, jak i politycznych - powiedział, dodając jednocześnie, że w tym celu potrzebne są "otwartość i zaufanie ze strony partnerów". - Naszych jednostronnych kroków być nie może. Konieczny jest ruch dwustronny - zaznaczył. Za inne ważne osiągnięcie swoich rządów Miedwiediew uznał - jak zauważa PAP - powołanie do życia Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu i wyraził przekonanie, że budowana obecnie przez te trzy kraje Euroazjatycka Unia Gospodarcza "wkrótce stanie się szanowanym graczem na rynku światowym".
W posiedzeniu Rady Państwowej, podczas której prezydent podsumował swój urząd, uczestniczył też rząd w pełnym składzie, przedstawiciele administracji prezydenta, członkowie Rady Bezpieczeństwa FR, kierownictwo Dumy Państwowej i Rady Federacji, reprezentanci Izby Społecznej, przewodniczący sądów, liderzy partii politycznych, szefowie organizacji pozarządowych i mediów, a także biznesmeni.
Premier Władimir Putin po opuszczeniu Kremla udał się na spotkanie z kierownictwem swojej partii Jedna Rosja. Tam poinformował, że w związku z objęciem funkcji prezydenta przestanie być szefem Jednej Rosji, a na majowym kongresie partii zastąpi go w tej roli także przyszły premier Dmitrij Miedwiediew. Ustępujący prezydent obejmie także mandat posła do Dumy Państwowej, który uzyskał podczas grudniowych wyborów - wtedy otwierał moskiewską listę Jednej Rosji.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik Środa, 25 kwietnia 2012, Nr 97 (4332)
Autor: au