Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Merkel z Tuskiem przed ucztą o Steinbach

Treść

Erika Steinbach stała się symbolem niezgody nie tylko w stosunkach polsko-niemieckich, ale także wewnętrznych. Pełnomocnik w rządzie Angeli Merkel do spraw polsko-niemieckich i jednocześnie kandydatka SPD na kanclerza prof. Gesine Schwan zażądała rezygnacji Steinbach z ubiegania się o stanowisko w radzie rządowej Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Kanclerz milczy jednak w tej sprawie. Być może dowiemy się więcej po jej dzisiejszym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem. Natomiast wiceprzewodniczący Związku Wypędzonych Christian Knauer żąda natychmiastowego zaprzestania prowadzenia w Polsce rzekomej "kampanii" przeciwko swojej szefowej.

Na pytanie, co będzie z przewodniczącą Związku Wypędzonych (BdV) Eriką Steinbach w kontekście obsady stanowisk w radzie Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", kanclerz Angela Merkel odpowiedziała wczoraj wymijająco. Podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami powtórzyła, że już od dawna prowadzone są rozmowy na temat budowy Centrum przeciw Wypędzeniom i jeżeli do tej pory udało się je prowadzić "w duchu porozumienia", to ma nadzieję, że będzie tak nadal. Kanclerz nie odpowiedziała wprost na pytania polskich dziennikarzy o problem Steinbach, potwierdzając jedynie, iż kwestia ta będzie tematem jej dzisiejszego spotkania z polskim premierem Donaldem Tuskiem w Hamburgu. Potwierdziła, że zamierza odłożyć decyzję w sprawie powołania władz fundacji poświęconej wysiedleniom Niemców. - Wielu ludzi czeka na to, byśmy w kwestii centrum doszli do rozwiązania w duchu pojednania, co udawało się nam do tej pory. Jeśli dla takiego samego rozwiązania potrzebne jest jeszcze parę dni, to daję sobie ten czas i uważam to za słuszne - powiedziała w Berlinie Angela Merkel.
W specjalnym oświadczeniu podpisanym przez wiceprzewodniczącego BdV Christiana Knauera i posła SPD do Bundestagu Albrechta Schlaegera niemieccy "wypędzeni" domagają się wstrzymania medialnej kampanii przeciwko Erice Steinbach, rzekomo prowadzonej w polskich mediach. Polskie wątpliwości co do szefowej BdV "wypędzeni" nazywają masową psychozą. W swoim oświadczeniu reprezentanci BdV twierdzą, że we wszystkich pozostałych krajach, gdzie także wypędzano Niemców (m.in. Węgry, Słowacja, Węgry, Czechy), osoba Eriki Steinbach nie wzbudza takich emocji jak w Polsce, bo jest to wewnętrzna sprawa Niemiec. "Były polski minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski - czytamy w oświadczeniu - pomimo swoich wcześniejszych zasług ze względu na prowadzenie kampanii przeciwko Erice Steinbach obecnie się zdyskwalifikował".
Zdaniem polskiego ambasadora w Berlinie Marka Prawdy, w konflikcie o centrum dokumentacyjne dotyczące wysiedleń w rzeczywistości nie chodzi o personalia, lecz o wiarygodność twórców tego projektu. Dla polskiej strony problemem jest sam kształt koncepcji, który z całego łańcucha humanitarnej katastrofy II wojny światowej eksponuje tylko jedną część jako europejską pamięć.
Informując, że 27 lutego w Hamburgu premier Donald Tusk i kanclerz Angela Merkel będą honorowymi gośćmi tegorocznej tradycyjnej uczty św. Macieja w ratuszu tego hanzeatyckiego miasta, rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm powiedział także, że jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości dojdzie do rozmowy szefa polskiego rządu i niemieckiej kanclerz. Jego zdaniem, jest bardzo prawdopodobne, że poruszony zostanie m.in. aktualny dla obu krajów temat powołania władz przyszłej fundacji poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców. Jak zapewnił Wilhelm, rozmowy na ten temat będą się toczyć w duchu dobrego sąsiedztwa, przyjaźni oraz pojednania.
Motto tegorocznej uczty w hamburskim senacie brzmi: "Dynamiczny region bałtycki - 20 lat partnerstwa w Europie". Goście honorowi: Donald Tusk i Angela Merkel, będą głównymi mówcami na uroczystości. Matthiae-Mahlzeit jest najstarszą oficjalną i uroczystą ucztą na świecie, wzmianki o niej sięgają 1356 roku. Obecnie na ucztę zaprasza się dwóch gości honorowych: jednego niemieckiego i jednego z zagranicy, oraz czterysta osób, w tym konsulów rezydujących w Hamburgu.
Waldemar Maszewski, Berlin
"Nasz Dziennik" 2009-02-27

Autor: wa