Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Merkel pozostanie kanclerzem

Treść

Niemcy wybrali w niedzielę nowy, siedemnasty z kolei, a piąty po zjednoczeniu parlament. Już od dawna wszelkie sondaże wskazywały na zwycięstwo chadecji i Angeli Merkel w tegorocznych wyborach i taki też okazał się ich wynik. Według pierwszych prognoz, CDU i CSU zwyciężyły z wynikiem 33,5 proc. głosów, SPD okazała się największym przegranym, otrzymując około 23 proc., FDP z kolei największym wygranym - około 15 proc., lewica uzyskała 12 procent, a partia zielonych około 10 procent.

Oznacza to, iż Angela Merkel pozostanie kanclerzem, ale już w innej koalicji, dzięki bowiem bardzo dobremu wynikowi liberałów najprawdopodobniej do władzy w Berlinie ponownie wróci koalicja CDU/CSU z FDP. Największym przegranym są socjaldemokraci, których 23-procentowy wynik jest najgorszy w powojennej historii. Na uwagę zasługuje także bardzo dobry wynik niemieckiej lewicy, która stała się czwartą siłą polityczną w Niemczech.
Tegoroczna frekwencja wyborcza według wstępnych obliczeń była najniższa od 1949 roku. Nie pomogły apele wszystkich polityków o udział w wyborach, gdyż do urn poszło jedynie około 72 proc. uprawnionych, co na niemieckie warunki jest wynikiem nie najlepszym.
Do głosowania uprawnionych było ponad 62,2 miliona obywateli. Cały kraj podzielono na 88 tysięcy okręgów wyborczych. Połowę członków Bundestagu wybiera się w okręgach jednomandatowych w większościowym głosowaniu, a drugą połowę - z list partyjnych na zasadzie proporcjonalnej. Każdy wyborca dysponuje więc dwoma głosami. Obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy. Do Bundestagu co cztery lata wybiera się 598 posłów (plus ewentualnie tych z dodatkowymi mandatami nadwyżkowymi).
Do wyborów zostało dopuszczonych aż 27 partii, w tym Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec - neonazistowska NPD, Niemiecka Unia Społeczna - neonazistowska DVU, czy też MLPD - Marxistisch-Leninistische Partei Deutschland, czyli niemiecka partia marksizmu i leninizmu, a także DKP - Deutsche Kommunistische Partei - niemiecka komunistyczna partia. Ale tylko Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) i jej bawarska siostra, Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU), Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), Wolni Demokraci (FDP), Zieloni oraz Partia Lewicy (Die Linke) znajdą się w parlamencie.
Pomimo wielu obietnic przedwyborczych, jak wskazują najnowsze sondaże, Niemcy coraz mniej wierzą w możliwość ich spełnienia, gdyż aż 77 proc. obywateli nie ma zaufania do niemieckich polityków.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-09-28

Autor: wa