Merkel ponownie na czele CDU
Treść
Kanclerz Angela Merkel została ponownie wybrana na przewodniczącą Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Podczas zjazdu w Karlsruhe odbywa się także dyskusja nad chrześcijańskimi korzeniami partii.
Angela Merkel otrzymała 90,4 proc. głosów, co oznacza, że poparcie dla niej w partii spadło w porównaniu do zjazdu sprzed dwóch lat o prawie 5 procent. Merkel kieruje CDU nieprzerwanie od 2000 roku. Kanclerz jeszcze przed głosowaniem w swoim przemówieniu przed tysiącem delegatów zdecydowanie broniła rządu i jego wszystkich dotychczasowych decyzji. - Nasze decyzje są niepopularne, ale konieczne, a ogólny bilans naszej polityki w pierwszym roku może robić wrażenie - stwierdziła Merkel. Przewodnicząca CDU zapowiedziała, że nie będzie obniżać podatków w najbliższym czasie, czego żądają liberałowie, najpierw należy bowiem skonsolidować budżet państwa. Ponadto poparła decyzję o wydłużeniu okresu eksploatacji 17 niemieckich elektrowni atomowych o średnio 12 lat. - Potrzebujemy technologii pomostowych w energetyce, zanim wkroczymy w erę energii opartej na źródłach odnawialnych - powiedziała kanclerz, zdając sobie sprawę, że właśnie ta decyzja wzbudza w społeczeństwie największe kontrowersje. Chociaż Merkel przyznała, że spadek poparcia dla chadeków wynikał także ze słabego stylu rządzenia obecnej koalicji. Pomimo to kanclerz nadal chce rządzić z liberałami z FDP i zdecydowanie odrzuca możliwość zawarcia jakiejkolwiek koalicji z SPD czy Zielonymi.
Ale Angela Merkel, świadoma, że CDU systematycznie traci wyborców, i to tych najbardziej konserwatywnych, wyraźnie podkreśliła podczas przemówienia, iż jej partia musi dbać o swoje chrześcijańskie korzenie. Już od dawna wielu wyborców CDU pyta, dlaczego chadecy zapominają o tych korzeniach. Teraz wielkim sprawdzianem ich wiarygodności będzie stosunek członków partii do badań preimplantacyjnych (PGD), towarzyszących in vitro (chodzi o testy na embrionach - w przypadku stwierdzenia choroby genetycznej ludzki zarodek jest zabijany).
Dyskusja na ten temat ma się odbyć jeszcze podczas zjazdu w Karlsruhe. Większość działaczy CDU do niedawna była zdecydowanie przeciw wydaniu zgody na te badania, ale liberałowie zagrozili ostrym konfliktem i nawet wyjściem z koalicji, jeżeli chadecy nie zaaprobują ich żądań zmian w prawie, które zezwolą na legalne badania preimplantacyjne. Wszystko wskazuje na to, że szantaż okazał się wyjątkowo skuteczny, ponieważ w szeregach CDU ujawnia się coraz więcej zwolenników PGD. Co prawda sama Angela Merkel ciągle jest przeciwna zalegalizowaniu tych badań, ale już jej dwie chadeckie minister (minister pracy Ursula von der Leyen oraz szefowa resortu do spraw rodziny Kristina Schroeder) opowiedziały się za legalizacją PGD. Wcześniej takiego rozwiązania nie wykluczył szef frakcji chadeckiej w Bundestagu Volker Kauder. Już za kilka dni Bundestag zajmie się pierwszym czytaniem projektu ustawy w tej sprawie i wynik głosowania nie jest przesądzony. Co ostatecznie zrobi chrześcijańska CDU?
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2010-11-16
Autor: jc