Meksyk wkracza w otchłań cywilizacji śmierci
Treść
Zdominowani przez lewicę parlamentarzyści Zgromadzenia Reprezentantów miasta Meksyk głosowali wczoraj nad ustawą dopuszczającą legalną aborcję. Analogiczny projekt znajduje się także w państwowym parlamencie. Organizacje pro-life obawiają się, że od wczorajszego głosowania już tylko krok do rozprzestrzenienia zbrodniczej ustawy na cały kraj.
Deputowani lewicowej Rewolucyjnej Partii Demokratycznej zasiadający w stołecznym parlamencie konsekwentnie dążą do całkowitego upadku moralnego obywateli. W styczniu tego roku w stolicy Meksyku - mieście Meksyk - zalegalizowali cywilne związki homoseksualne. Zgodnie z przyjętym prawem osoby tej samej płci mogą odtąd zawierać związki małżeńskie. Teraz przyszedł czas na legalizację aborcji. Socjaliści nie wykazali się absolutnie żadną oryginalnością i nakarmili obywateli tymi samymi co reszta zlaicyzowanego świata argumentami. Przywoływali slogany: "Kobieta ma prawo do decydowania o sobie", "Restrykcyjne przepisy przyczyniają się do zwiększenia podziemia aborcyjnego".
Obowiązujące dotąd ustawodawstwo umożliwiało kobiecie zabicie dziecka w dwóch przypadkach: gdy poczęło się ono w wyniku gwałtu bądź gdy istniało ewidentne zagrożenie dla życia matki. Wedle głosowanej wczoraj ustawy, każda kobieta będzie mogła na życzenie zgodnie z prawem zabić własne dziecko w pierwszym kwartale stanu błogosławionego. Przeciwko przyjęciu zapisu wystąpiła niemała społeczność katolicka. W niedzielę przeciwnicy aborcji przeszli ulicami miasta. Obrońcy życia nieśli obraz Matki Bożej z Guadalupe, zwanej Brzemienną, która przez obrońców życia na całym świecie czczona jest jako Opiekunka nienarodzonych.
W miniony piątek sam Ojciec Święty Benedykt XVI wysłał do meksykańskich biskupów list, w którym "jednoczy się z Kościołem w Meksyku oraz wieloma ludźmi dobrej woli zaniepokojonymi projektem prawa, które zagraża życiu nienarodzonych dzieci". Jak napisał, zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, które niedawno przeżywaliśmy, wzywa do ochrony oraz zdecydowanej obrony prawa do życia każdego człowieka od momentu poczęcia.
AMJ
"Nasz Dziennik" 2007-04-25
Autor: wa