Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Medytacja chrześcijańska

Treść

Kiedy jestem świadomy mego istnienia tu i teraz, odczuwania zmysłami i intuicją rzeczywistości, w której żyję, mogę dostrzec Obecnego tu i teraz, Żyjącego Boga, w jakimś sensie Go „dotknąć”, doświadczyć Jego istnienia. Nie będzie to jednak „obraz” Boga ani Jego wyobrażenie w takiej czy innej formie…

Pierwsza z głównych prawd wiary mówi, że jest jeden Bóg. Kościół głosi to od zawsze. Jezus Chrystus o sobie powiedział: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi (Mt 28,18) a także: Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,30). Chrystus jest jedynym Bogiem na niebie i na ziemi – i nie ma innego. Święty Paweł w Liście do Rzymian pyta: Czy Bóg jest tylko Bogiem Żydów? Czy nie jest również Bogiem pogan? Oczywiście, że również i pogan. Przecież jest jeden Bóg, który usprawiedliwia (Rz 3,30).

Bóg może się objawiać każdemu, komu zechce. Nie od nas zależy, gdzie On tchnie i kiedy. Nie nam sądzić, kto może Go poznać, a kto nie. Jezus powiedział: Wejdź do swojej izdebki (Mt 6,6). Kto zatem tam wchodzi, na pewno Go spotka. By jednak do tego spotkania doszło, trzeba odróżnić nasze wyobrażenia o Bogu gromadzone od dzieciństwa od Niego samego, który wymyka się każdemu wyobrażeniu. Pozostaje nam być uważnymi, przytomnymi i świadomymi, by nie minąć się z Nim, kiedy zechce się z nami spotkać. Bądźmy czujni. Tych, którzy Go spotkali, poznamy po bliskości z Nim: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, dobroci, życzliwości, wierności, uprzejmości, łagodności, opanowaniu, przyjaznej postawie… (zob. Ga 5,22–23).

Jesteś częścią Mistycznego Ciała Chrystusa, a więc wspólnoty wszystkich, którzy są przez Niego przemieniani. Święty Paweł mówi, że: Królestwo Boże to poznawanie Jezusa Chrystusa (por. Flp 1,9; 3,10; Kol 1,9–10; 2,2; 3,10). W życiu chrześcijanina chodzi o nastawienie na poznawanie Jezusa Chrystusa przez całe życie na ziemi, a także siebie. Medytacja pomaga poznawać Tego, który ogień Miłości przynosi swoim umiłowanym.

Medytowanie to świadome trwanie w tu i teraz w bliskości Chrystusa. To poznawanie najgłębszego rdzenia samego siebie (prawdziwego „ja”), a także otaczających nas ludzi i świata, w którym żyjemy. To poznawanie Jezusa Chrystusa. Medytacja chrześcijańska to medytacja chrześcijanina.

Kto może medytować?

Medytację może praktykować każdy: dzieci, młodzież, dorośli, starsi, niepełnosprawni, chorzy, cierpiący, więźniowie, biznesmeni, ludzie prości i pokomplikowani, grzesznicy, święci, wierzący, niewierzący, poszukujący, chrześcijanie, wyznawcy wielkich religii, jednym słowem – wszyscy.

Po co medytować?

Czynność ta, czyli obserwowanie, rozważanie, świadome trwanie w chwili obecnej, uczy dostrzegania tego, co jest tu i teraz. Jeśli jestem przytomny i mam sprawne wszystkie zmysły, to zgodnie z ich naturą patrzę, słucham, smakuję, dotykam, wącham. One dla mnie pracują. Ale okazuje się, że nie do końca tak jest. Zdarza się, że patrzę na kogoś, ale widzę jedynie moje wyobrażenie o nim, że słucham kogoś, ale słyszę tylko to, co chcę usłyszeć, nie smakuję potrawy, bo z góry wiem, jak będzie smakować, nie dotykam, bo mam uprzedzenia. Nie reaguję adekwatnie do konkretnej sytuacji. Zdawać by się mogło, że skoro patrzę i oglądam, to powinienem zobaczyć, poznać coś takim, jakim jest. A tymczasem moja obserwacja na jakimś odcinku deformuje się, kuleje i nie osiąga swego celu. Medytacja pozwala być bardziej uważnym. Uczy dostrzegać to, co jest. Koncentruje się na tym, co jest. Nie dopuszcza niepotrzebnych uprzedzeń czy wyobrażeń o czymś, co oglądam w tej chwili. Pozwala mi być bardziej przytomnym tu i teraz oraz wręcz nakazuje konfrontację moich wyobrażeń z rzeczywistością.

Kiedy jestem świadomy mego istnienia tu i teraz, odczuwania zmysłami i intuicją rzeczywistości, w której żyję, mogę dostrzec Obecnego tu i teraz, Żyjącego Boga, w jakimś sensie Go „dotknąć”, doświadczyć Jego istnienia. Nie będzie to jednak „obraz” Boga ani Jego wyobrażenie w takiej czy innej formie: rysunku, rzeźby, malowidła. Podczas medytacji spotkam Go osobiście i nie będę miał wątpliwości, że to On.

Medytacja uczy więc dostrzegać rzeczywistość, w której żyjemy, w całej jej pełni. Pozwala dostrzegać świat duchowy, który ma nam coś do powiedzenia. Pozwala spotkać się z Chrystusem i ze sobą samym w tajemnicy wspólnego istnienia.

Fragment książki Pustynne szlaki. Wyjście w nieznane

Jan Paweł Konobrodzki OSB (1960 – 2016) – pochodził z Wołomina. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk Ojca Św. Jana Pawła II w Lublinie w roku 1987. Pracował w parafii tynieckiej jako wikary, następnie w wydawnictwie Tyniec. Przez wiele lat opiekował się starszymi i chorymi współbraćmi w klasztorze. Ukończył Podyplomowe Studium Retoryki na UJ/PAT. Autor publikacji: Słuchaj… Refleksje liturgicznePustynne szlaki. Wyjście w nieznanePustynne szlaki. Serce pustyni.

Żródło: cspb.pl,

Autor: mj