Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Media straszą rodziną

Treść

Będę postępował ze szczerym sercem pośrodku mojego domu
(Ps 101, 2)
Za nami kalendarzowy Dzień Ojca. Nie jest on tak popularny, jak Dzień Matki czy Dzień Dziecka, ale do "kompletu" pasuje. Obchody tych dni mają wymiar głównie osobisty i świecki, są okazją, także dla polityków, do przyjrzenia się sytuacji wymienionych w nazwie dnia grup. Dlatego zwołuje się różne konferencje etc. W kalendarzu nie ma "świeckiego" Dnia Rodziny. Czując ten brak, organizacje pozarządowe, samorządy, apostolaty świeckich i parafie organizują lokalne Dni Rodziny, które cieszą się uznaniem i frekwencją społeczeństwa. Często ten czas jest sposobnością do głębszej refleksji nad powołaniem rodziny, jej podstawowej roli w trwaniu człowieka i człowieczeństwa, przez co wkraczają w wymiar nadprzyrodzony. Potrzeba nam właśnie takiego przedstawiania rzeczy, które nie pełza na powierzchni zagadnienia. Dzień Matki, Dziecka czy Ojca to nie tylko okazja do wręczenia czekoladek z "wysłodzonej" reklamy telewizyjnej, ale też konieczność przypomnienia, że macierzyństwo współistnieje z ojcostwem, aby dziecięctwo mogło być szczęśliwe. Atomizacja tych świąt i zajmowanie uwagi problemami z kręgu patologii, tj. rozbitymi małżeństwami, samotnym rodzicielstwem, przemocą w rodzinie, nie służy budowaniu i podnoszeniu na duchu tych, którzy przechodzą trudne sytuacje rodzinne. W ogóle media w dalszym ciągu straszą społeczeństwo rodziną jako miejscem niepewnym (standardem serialowym jest nieustanna zmiana partnerów życiowych), kosztownym (utrzymanie dziecka kosztuje tyle, co dobrej marki samochód) i niebezpiecznym (konieczność "zabezpieczania się" przed współmałżonkiem przez używanie prezerwatywy lub innego nowoczesnego środka… z obawy przed chorobą lub poczęciem dziecka!). Dlatego potrzeba nam normalnego, nietelewizyjnego spojrzenia na matkę, ojca i dziecko. Ojciec osłabł, nie nadąża za feminizującą matką, która chce ewentualnie pogodzić karierę zawodową z macierzyństwem. Co ojciec ma dzisiaj do powiedzenia? Czy jest przewodnikiem, strażnikiem i obrońcą własnego domu? Często przynosi tylko pieniądze, a czasem nawet i tego nie czyni, ponieważ kobiety zarabiają więcej w myśl równego statusu płci. Ale i to nie jest najważniejsze. Jaki jest Ojciec? Jest najsprawiedliwszy, najczystszy, najroztropniejszy, najmężniejszy, najposłuszniejszy, najwierniejszy. To życzenie niech się spełnia wobec wszystkich ojców.
Hanna Wujkowska

źródło: "Nasz Dziennik" 2007-06-25

Autor: mj