Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Media a prawda

Treść

Przykazanie VIII stoi na straży prawa do prawdy. Rozważając je, nie możemy pominąć bardzo ważnego we współczesnym świecie wpływu mediów na świadomość i decyzje jednostek i całego społeczeństwa. Środki społecznego przekazu znacząco wpływają na to, co myślą ludzie. Mają za zadanie przekazywać prawdę, tymczasem często stają się narzędziami propagandy. Zamiast informować, często reklamują idee, postawy, budzą sympatie lub antypatie. Mają dużą siłę niszczenia. Kto ma media w swoich rękach, posiada skuteczne narzędzie oddziaływania na innych i wpływania na ich decyzje. Dlatego rządzący tak bardzo starają się uzależnić od siebie stacje telewizyjne i radiowe, prasę i internet. Katechizm uczy, że media ze względu na moc oddziaływania winny pozostawać "w służbie dobra wspólnego". "Społeczeństwo ma prawo do informacji opartej na prawdzie, wolności, sprawiedliwości i solidarności" (KKK nr 2494). Na dziennikarzach spoczywa więc ogromna odpowiedzialność. Jest ona tym większa, że wiele osób - odbiorców informacji - przyjmuje je bezkrytycznie i nie potrafi oddzielić faktów od dziennikarskich komentarzy. Wielu odbiorców informacji medialnych ma zakodowane ślepe zaufanie do mediów i argument "bo tak napisano", "bo usłyszałam w telewizji" jest dla nich argumentem całkowicie uwiarygodniającym informację. Praca dziennikarzy nie jest zwyczajnym przekazywaniem wiadomości o tym, co się wydarzyło. Jest służbą prawdzie i społeczności. Stąd też dziennikarze winni rzetelnie poznawać fakty, o których mówią lub piszą. Winni też porachować jak najdalej idący obiektywizm i dystans, które pozwolą im na spokojną, wyważoną ocenę zjawisk, o których mówią. Rolą dziennikarzy jest przekazywanie prawdziwej informacji, a nie tworzenie "faktów medialnych" i sugerowanie ich ocen swoim odbiorcom. Tymczasem wielu dziennikarzy sprzeniewierza się swojemu powołaniu do służenia prawdzie i pracy na rzecz dobra wspólnego. Media są tendencyjne, szukają sensacji, często wytwarzają "fakty medialne", aby tylko zwiększyć liczbę sprzedanych egzemplarzy gazety lub liczbę widzów. Szokują, gorszą, zakłamują rzeczywistość, manipulują faktami, zastępując ich opis komentarzem. Winniśmy zatem pozostać krytyczni wobec informacji, jakie do nas docierają. Chodzi o to, aby biorąc do ręki gazetę, pamiętać o tym, jaką ma linię programową, kto i z jakich motywów w niej pisze. Trzeba, abyśmy byli krytyczni, zwłaszcza wtedy, gdy dziennikarze zabierają głos na tematy wiary i moralności, gdy piszą o Kościele. Temat Kościoła jest bardzo "nośny" dla mediów. Ostatnimi czasy spotykamy się z wieloma publikacjami o Kościele w mediach laickich. Niestety, większość z nich nie jest obiektywna. Analizując wypowiedzi na temat Kościoła w Polsce, nie możemy nie dostrzec niechęci lub wręcz wrogości tych, którzy o Kościele piszą. Ciągle nas straszą Kościołem, obwiniają Kościół za wszystko zło na świecie, podburzają dzieci i młodzież przeciwko Kościołowi. Niszczą autorytet biskupów i kapłanów poprzez sugestie, niedopowiedzenia, półprawdy lub zwykłe oszczerstwa. Czy umiemy zachować dystans do takich ataków na Kościół? Czy umiemy wybierać tytuły prasowe, audycje telewizyjne i radiowe? Nie możemy być biernymi "konsumentami" tego, co dają nam media. Musimy uczyć się samodzielnie oceniać rzeczywistość. Katechizm uczy, że "Odbiorcy powinni narzucić sobie umiar i dyscyplinę w stosunku do mass mediów. Powinni kształtować w sobie światłe i prawe sumienie, by łatwiej opierać się niegodziwym wpływom" (KKK nr 2496). ks. Zbigniew Sobolewski "Nasz Dziennik" 2008-10-10

Autor: wa