Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Medale i rekordy Polaków

Treść

Znakomicie rozpoczęli zmagania w mistrzostwach Europy na krótkim basenie polscy pływacy. Wczoraj w węgierskim Debreczynie złote medale wywalczyli Otylia Jędrzejczak i Paweł Korzeniowski, a Katarzyna Baranowska sięgnęła po srebrny krążek. Ale to nie wszystko, Jędrzejczak pobiła przy okazji nowy, fantastyczny rekord świata.

Kapitalne polskie pływanie zaczął wczoraj Korzeniowski. Nasz reprezentant, który dotychczas największe sukcesy odnosił w stylu motylkowym, tym razem postanowił nader poważnie spróbować swych sił w dowolnym. Był jednym z faworytów rywalizacji na 400 m, stoczył porywający pojedynek o złoto z Niemcem Paulem Biedermannem i wygrał. Obaj popłynęli dobrze, obaj walczyli zażarcie i aż do końca nie sposób było przewidzieć, kto okaże się lepszy. Ostatecznie triumfował Polak - o zaledwie 0,04 s! Korzeniowski minął metę po 3.38,72 min. - Paweł dodał mi sił - powiedziała kilkadziesiąt minut później Jędrzejczak. Nasza mistrzyni olimpijska była główną faworytką w wyścigu na 200 m stylem motylkowym, swym koronnym i ulubionym. Złota się spodziewaliśmy, ale rekordu świata, i to takiego - nie sposób było przewidzieć. Polka rozpoczęła - jak to ona - wolno, być może nawet zbyt wolno. Po pierwszym okrążeniu była piąta, ale ona pływa tak zawsze. Przyspiesza z czasem, gdy rywalki tracą siły, włącza swe "turbodoładowanie" i mija je w niebywałym stylu. Tak było i tym razem. 50 metrów przed metą była już pierwsza i to z fantastycznym czasem, na poziomie rekordu świata. I nie zwalniała, przeciwnie, cały czas płynęła niesamowicie mocno, szybko, pewnie. Kiedy dotknęła ściany basenu, wyświetlił się czas 2.03,53 min - fantastyczny, lepszy aż o pół sekundy od najlepszego dotychczasowego wyniku należącego do rekordu Chinki Yu Yang. To był nokaut, prawdziwie wielkie zwycięstwo. Jędrzejczak była szczęśliwa potrójnie: nie dość, że złoto i rekord, to jeszcze sprawiła sobie wspaniały urodzinowy prezent. Wczoraj skończyła 24 lata. Brawo, gratulujemy i wszystkiego najlepszego!
To nie był koniec polskich sukcesów. Niewiele brakowało, aby na najwyższym stopniu podium stanęła również Baranowska. Nasza reprezentantka była bardzo blisko, ale przegrała finisz z Francuzką Camille Muffat o zaledwie 0,20 s. Na pocieszenie pani Katarzynie pozostał nowy rekord Polski - 2.09,25 min.
Polacy byli bohaterami pierwszego dnia mistrzostwa, ale w Debreczynie działo się sporo ciekawego i z udziałem innych. Rekord świata na 200 m stylem zmiennym pobił Węgier Laszlo Cseh - 1.52,89 min. Niezwykły finał miała rywalizacja pań na 50 m stylem klasycznym. Rosjanka Julia Jefimowa i Niemka Janne Schaefer walczyły aż do ostatniego centymetra i - jak się okazało - dotknęły ściany w tym samym momencie. Obie otrzymały złote medale.
Dziś drugi dzień mistrzostw i szansa na kolejne sukcesy. Wierzymy mocno, że nasi będą kontynuowali zwycięską serię. - Mam nadzieję, że pozostali pójdą za moim przykładem. Taki początek imprezy zawsze pomaga w kolejnych dniach - powiedziała wczoraj nasza mistrzyni Europy i rekordzistka świata.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-12-14

Autor: wa