Mec. M. Skwarzyński: Być może będzie podjęta próba aresztowania Zbigniewa Ziobry. Oczywiście dzisiaj nie ma żadnych przesłanek, ale obrazki Ziobry w kajdankach to są piękne obrazki z punktu widzenia obecnej władzy i igrzysk
 
                                Treść
We wszystkich mediach jest wałkowany temat Funduszu Sprawiedliwości. Jaka jest dzisiaj obawa matactwa, skoro zarzuty ma postawione ks. Olszewski? Postawione zarzuty ma bardzo duża część wiceministrów Ziobry, czyli Woś, Romanowski. Więc jaka jest obawa matactwa ze strony Ziobry? Żadna, ale obrazki Ziobry w kajdankach to są piękne obrazki z punktu widzenia obecnej władzy i igrzysk. Oczywiście będzie podjęta próba jego aresztowania, mimo jego stanu zdrowia, mimo że ten stan zdrowia to wyklucza. Będą robione krzywe opinie, bo te krzywe opinie są robione przez tę władzę masowo – powiedział mec. Michał Skwarzyński, prawnik z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.
Prokuratura kierowana przez Waldemara Żurka wnioskuje o uchylenie immunitetu oraz areszt dla Zbigniewa Ziobro. Chce mu postawić 26 zarzutów. Najpoważniejszy z nich to kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Za rzekome przestępstwa ma mu grozić 25 lat więzienia. Mecenas Michał Skwarzyński nie ma wątpliwości, że jest to działanie polityczne.
– Trzeba się zastanowić, co jest powodem przedstawienia takich igrzysk, które w tej chwili toczą się w mediach? Jakie tematy są przykrywane tego typu działaniem? Tak naprawdę to jest cel tego wszystkiego, a nie rzeczywista odpowiedzialność Zbigniewa Ziobro. Proszę pamiętać, że z punktu widzenia formalnego, czy to się komuś podoba, czy nie, przepisy dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, tych środków, którymi dysponowało Ministerstwo Sprawiedliwości, zostały zmienione. Zostały zmienione przepisy ustawowe na takie same, jakie są w przypadku innych ministerstw, gdzie to minister jest ostatecznym dysponentem środków i ma prawo podjąć każdą decyzję w przedmiocie wydatkowania tych środków – mówił mec. Michał Skwarzyński.
Prokuratura twierdzi, że Zbigniew Ziobro miał przywłaszczyć ponad 150 mln złotych. Tymczasem te pieniądze nigdy nie znalazły się na jego osobistym koncie. Jako minister sprawiedliwości przekazywał je w ramach Funduszu Sprawiedliwości do różnych organizacji.
– Ksiądz Michał Olszewski ma zarzuty za to, że przywłaszczył 66 mln złotych. Zresztą nie tylko on (…). Te same 66 milionów jest powielane u wielu innych podejrzanych. Tymczasem wszyscy doskonale wiemy, że ten budynek stoi. Więc jakie przywłaszczenie? Przecież to wszystko było przeznaczone na wybudowanie tego konkretnego ośrodka i jest na to przeznaczone. Ale prokuratura dla celów politycznych buduje tego typu narracje – zaznaczył prawnik.
Co więcej, prokuratura formułuje też taki zarzut, że ówczesny minister sprawiedliwości przekazał środki z Funduszu Sprawiedliwości na remont Prokuratury Krajowej i to też miało być przestępstwo.
– Ciężko to skomentować. Rozumiem, że lepiej jakby pracowali w barakach (…). Czy z punktu widzenia wydajności pracownika i prokuratorów lepiej jest, żeby pracowali w warunkach cywilizowanych czy niecywilizowanych? Rozumiałbym jeszcze takie zarzuty, które polegałyby na tym, że wydając pieniądze na remont budynku, coś ukradziono. Te zarzuty bym rozumiał. Tych drugich nie rozumiem. To jest czysta hipokryzja. Kolokwialnie można się zapytać, czy Żurek w takiej sytuacji siedzi na fotelu, który pochodzi z przestępstwa? Jeżeli siedzi, to nie najlepiej świadczy o nim, jak siedzi na takim fotelu – zauważył gość programu „Polski punkt widzenia”.
Mecenas Michał Skwarzyński nie sądzi, by Zbigniew Ziobro był skazany.
– Być może będzie podjęta próba jego aresztowania. Oczywiście dzisiaj nie ma żadnych przesłanek, bo to wszystko trwa dwa lata. We wszystkich mediach jest wałkowany temat Funduszu Sprawiedliwości. Jaka jest dzisiaj obawa matactwa skoro zarzuty ma postawione ks. Olszewski? Postawione zarzuty ma bardzo duża część wiceministrów Ziobry, czyli Woś, Romanowski. Więc jaka jest obawa matactwa ze strony Ziobry? Żadna, ale obrazki Ziobry w kajdankach to są piękne obrazki z punktu widzenia obecnej władzy i igrzysk. Oczywiście będzie podjęta próba jego aresztowania, mimo jego stanu zdrowia, mimo że ten stan zdrowia to wyklucza. Będą robione krzywe opinie, bo te krzywe opinie są robione przez tę władzę masowo – powiedział prawnik.
Gość TV Trwam odniósł się również do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o złożeniu zawiadomienia na szefa resortu sprawiedliwości. Kancelaria Prezydenta RP uważa, że mógł on złamać prawo i przekroczyć swoje uprawnienia przyjmując rozporządzenie, które likwiduje system losowania sędziów w sądach powszechnych.
– Zmieniając zasady losowania, trzeba zmienić ustawę. Nie ma innego wyjścia. Nie może tego robić minister rozporządzeniem, bo jeżeli robi to minister rozporządzeniem, wchodzi w materię ustawową i tak naprawdę nie wydaje rozporządzenia, a wydaje dekret. Ta władza rządzi dekretami, bo to są dekretyści. Z punktu widzenia formalnego to jest wszystko poza naszą konstytucją. To jest przekroczenie uprawnień (…). Zresztą tak samo dekretem Barbara Nowacka zlikwidowała dwie lekcje religii niezgodnie z Konstytucją RP. W tym rządzie takich działań jest dużo więcej. Liczę na to, że po upadku tego rządu za to rządzenie dekretami te osoby odpowiedzą, bo tak rządzić w państwie prawa nie wolno. Ta władza po prostu ma za nic tak naprawdę konstytucję. Konstytucja dla tej władzy to był napis na koszulce – stwierdził mec. Michał Skwarzyński.
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 30 października 2025
Autor: dj
 
                    