Maszerują do Domu Matki
Treść
Kolejni pielgrzymi wyruszyli na pątniczy szlak, by poprzez te wyjątkowe rekolekcje w drodze iść do Matki Bożej Częstochowskiej. Dziś pielgrzymki m.in. z Krakowa, Warszawy i Radomia.
Mszą św. sprawowaną przez ks. kard. Kazimierza Nycza przed kościołem pw. Ducha Świętego rozpoczęła się 301. Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę.
- Modlimy się także w tej pielgrzymce, żeby domem była nasza Ojczyzna, Polska, domem sprawiedliwym, z którego się nikogo nie wyrzuca, w którym wszyscy są braćmi, nie ma obcych – powiedział metropolita warszawski.
Jednocześnie zaznaczył, że potrzeba dziś wielkiej troski o rodzinę, ponieważ problem jest dramatyczny, niezwykle poważny, a przyszłość Polski, także ta demograficzna, bardzo trudna do odwrócenia, jeśli nie zaczniemy wszyscy, od samej rodziny poczynając, troszczyć się prawdziwie i łożyć na rodziny.
Ksiądz kardynał Nycz podkreślił, że troska o rodzinę to obowiązek państwa, Kościoła, samorządu, ale także samych rodzin, by nie uległy one pokusie wygody jednego dziecka, tłumacząc się, że na więcej ich nie stać.
Po raz pierwszy pielgrzymi ze stolicy wyruszyli na Jasną Górę w 1711 roku w podziękowaniu za ustąpienie zarazy, która dziesiątkowała ludność Warszawy. Pielgrzymowania warszawiaków nie zatrzymały zabory, powstania czy wojny. Mieszkańcy stolicy wędrowali na Jasną Górę w czasie okupacji. Także wówczas, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie.
W całej historii warszawskiego pielgrzymowania tylko raz nikt z pątników nie dotarł do Matki Bożej Częstochowskiej. Miało to miejsce w 1792 roku. Wówczas na drodze z Woli Mokrzyckiej do Krasic, w odległości ok. 30 km od Częstochowy, wszyscy zostali wymordowani.
Warszawska pielgrzymka podzielona jest na 26 grup, które wędrują w trzech kolumnach: grupy zasadnicze, dziesiąte i piętnaste. Pątnicy na Jasną Górę wejdą 14 sierpnia (po 9 dniach wędrówki), w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Potrzeba odważnych świadków miłości
Uczestników XXXII Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Krakowskiej na Jasną Górę pożegnał metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył Eucharystii rozpoczynającej pielgrzymowanie.
- W dzisiejszym świecie ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan potrzebuje odważnych i wiarygodnych świadków swojej miłości – powiedział metropolita w homilii podczas Mszy św. odprawionej przed katedrą wawelską. Zwrócił uwagę, że przeżywamy w tym roku prawdę, iż Kościół jest naszym domem.
- Przecież dla wielu ludzi te słowa już nic nie znaczą, a Kościół jest przez nich odbierany nie jako dom przyjazny człowiekowi, ale jako instytucja krępująca jego wolność, zagrażająca jego autonomii. Czy chcemy pogodzić się z takim stanem rzeczy, z taką zdeformowaną wizją chrześcijaństwa? Czy może nam być obojętny los tylu naszych braci i sióstr, którzy przecież poza Chrystusem i Jego Kościołem nie odnajdą sensu życia i motywów nadziei? - mówił ks. kard. Dziwisz.
Metropolita krakowski wskazał, iż Kościół wymaga nowej ewangelizacji, do czego potrzebni są ludzie głębokiej wiary i posiadający "żywą więź z Jezusem Chrystusem".
Pielgrzymka krakowska podzielona jest na osiem wspólnot - cztery z Krakowa i cztery pozakrakowskie. Idą one odrębnymi trasami, ale razem wchodzą na Jasną Górę.
Krakowscy pątnicy wyruszyli dziś w intencji Ojczyzny i Benedykta XVI. Ponadto uczestnicy 32. Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Krajowskiej na Jasną Górę idą, by podziękować za wszystko, co otrzymaliśmy od bł. Jana Pawła II, za jego beatyfikację oraz z prośbą o rychłą kanonizację ukochanego Papieża Polaka.
Zaproszeni do budowania Kościoła
Także dziś wyruszyła 34. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę. Pątnicy ze wszystkich radomskich kościołów zebrali się na placu przed Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu, gdzie odprawiona została Eucharystia pod przewodnictwem ordynariusza diecezji ks. bp. Henryka Tomasika. Hasłem tegorocznej pielgrzymki jest „Kościół naszym domem”.
Podczas homilii pasterz Kościoła radomskiego powiedział: - Jesteśmy w tym wielkim i pięknym domu, którym jest Kościół. Zostaliśmy zaproszeni, aby go budować. Nie musimy błądzić po bezdrożach, szukać jakichś rozwiązań, także pseudoreligijnych.
Jak dodał, w czasie pielgrzymki – rekolekcji w drodze – każdy z uczestników pokazuje swoją radość z członkostwa w Kościele Chrystusa. Zaznaczył, że jest to wspólnota osób wierzących, które podobnie szukają, przeżywają różne sytuacje i patrzą z nadzieją. Ksiądz biskup Tomasik zauważył także, że zadaniem każdego jest „włączenie się w dzieło budowania Chrystusowego Kościoła, aby był naszym domem, w którym inni także czują się dobrze, nie tylko my”.
- Ten dom wypełniony jest światłem, łaską i prawdą – powiedział ordynariusz radomski. Jednocześnie przypomniał, że Kościół ma także wymiar ludzki. - Popatrzmy na siebie w lustrze, to jest nasza twarz, zróbmy rachunek sumienia i wówczas zobaczymy, jaki jest ludzki wymiar Kościoła. Czas rekolekcji w drodze to odnawianie domu w sercu, tego wielkiego domu, którym jest Kościół – wyjaśnił ks. bp Tomasik.
Organizatorzy radomskiej pielgrzymki podkreślają, że niezwykłą radością dla diecezji jest stale wzrastająca liczba pątników. Jak wyjaśnił Radiu Plus Radom dyrektor radomskiej pielgrzymki ks. Mirosław Kszczot, w ubiegłym roku na pielgrzymi szlak wyszło w sumie 6,5 tys. osób, w tym roku liczba ta ponownie może być większa. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej podzielona zostanie na 45 grup, które skupione są w pięciu kolumnach: dwóch radomskich, skarżyskiej, opoczyńskiej i starachowickiej. Radomska pielgrzymka do sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej dotrze 13 sierpnia.
W drodze na Jasną Górę są już pątnicy m.in. z Rzeszowa, Olsztyna, Gorzowa Wielkopolskiego czy Lublina. Wczoraj po Mszy św. odprawionej w katedrze polowej WP na Jasną Górę wyruszyła też Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka Wojskowa, w której biorą udział żołnierze m.in. z USA, Litwy i Ukrainy.
Najdłuższą drogę do pokonania - 617 km - mają pielgrzymi ze Szczecina. Najliczniejszą grupą jest pielgrzymka tarnowska, w której co roku bierze udział ponad 11 tysięcy osób. Najstarsza pielgrzymka, udokumentowana w kronikach, wyruszyła we wrześniu 1626 roku z Gliwic do Częstochowy. Była wyrazem wdzięczności za uratowanie miasta przed wojskami duńskimi podczas wojny trzydziestoletniej.
Nasz Dziennik Wtorek, 6 sierpnia 2012
Autor: au