Maryja w obronie życia
Treść
Ikona Matki Bożej Częstochowskiej, która pielgrzymuje przez świat w obronie życia, dotarła do Jekaterynburga u podnóża Uralu, przy granicy Azji i Europy. Jej niezwykła podróż "Od Oceanu do Oceanu" rozpoczęła się w czerwcu we Władywostoku. W Polsce gościć będziemy Ikonę Maryi w sierpniu.
Sługa Boży ks. kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, prorokował, że Ikona Częstochowska przejdzie przez cały świat, odradzając wiarę. Czy nie to właśnie się dzieje?
- Ikona Matki Bożej przyjmowana jest z olbrzymim wzruszeniem i miłością. A najważniejsze, że z wielką wiarą. We Władywostoku pokłonić się przed Matką Bożą Częstochowską przyszło kilkaset osób. Niektórzy przyjechali z odległego Ussuryjska czy Nachodki oraz innych miast Dalekiego Wschodu - mówi "Naszemu Dziennikowi" Ewa Kowalewska, prezes Human Life International Polska, inicjatorka pielgrzymki "Od Oceanu do Oceanu".
- Obserwujemy też duże zainteresowanie miejscowych mediów - podkreśla.
Całe przedsięwzięcie wzbudza zainteresowanie problematyką ochrony życia i wartości rodzinnych. To bardzo ważne szczególnie w Rosji, która jako pierwszy na świecie kraj zalegalizowała aborcję nakazem Lenina w 1920 roku. Wiele rodzin, zwłaszcza na Dalekim Wschodzie, cierpi prawdziwą biedę.
- Zauważamy, że aborcja jest popularniejsza wśród tych, którzy mają pieniądze, ale utracili odniesienie do Boga i wartości moralnych. W dzisiejszej Rosji aborcja nadal jest legalna i dostępna, ale ostatnio udało się tam wprowadzić kilka znaczących ograniczeń - podkreśla Kowalewska.
Dzięki nim kobieta, która chce dokonać aborcji, musi czekać kilka dni i obowiązkowo odbyć rozmowę z psychologiem, a w wielu miastach także z kapłanem. Zyskuje się więc czas na przekonywanie, rozmowę oraz udzielenie pomocy.Dzięki temu wiele dzieci udaje się uratować przed aborcją.
Obecnie szpitale w Rosji dostają więcej pieniędzy za opiekę nad ciężarną matką i poród niż za "sztuczne poronienie", jak było przez wiele lat. To pewne impulsy przemian. Niestety wielkie koncerny farmaceutyczne promują środki wczesnoporonne i nikt temu nie przeciwdziała.
- W Rosji można spotkać nawet reklamy klinik aborcyjnych czy pigułki RU-486, która zabija poczęte dziecko do 7. tygodnia życia prenatalnego - informuje Kowalewska.
Kościół prawosławny zdecydowanie naciska na władzę państwową, aby skończyć z zabijaniem dzieci, tym bardziej że Rosja wymiera. Jednak liczba aborcji nadal jest bardzo wysoka i szacuje się ją na blisko 1 mln rocznie. Na szczęście powoli dokonują się zmiany w mentalności społecznej i zabójstwo dzieci poczętych nie jest już traktowane jak najprostsza i darmowa metoda planowania rodziny.
W czasie swej pielgrzymki "Od Oceanu do Oceanu" w Moskwie Matka Boża Częstochowska towarzyszyła IV Rajdowi Samochodowemu Pro-Life. Kilkadziesiąt aut udekorowanych kolorowymi flagami i bannerami przeciwko aborcji jechało w kolumnie ulicami miasta, tzw. wewnętrznym rondem, wielu kierowców trąbiło, ludzie machali, pozdrawiali je z uśmiechem.
- Parę lat temu było to absolutnie niemożliwe - nie kryje radości Ewa Kowalewska. Prawosławne ruchy pro-life prowadzą centra pomocowe dla kobiet oczekujących na narodziny dzieci, szkolą specjalistów i liderów, organizują wielkie i małe konferencje, spotkania, dyskusje i występują w mediach. Prowadzą też lobbing wśród polityków.
Po Rosji i Kazachstanie kopia Cudownej Ikony Jasnogórskiej dotrze na Białoruś, na przełomie lipca i sierpnia odwiedzi Łotwę, by następnie zawitać na Litwie. W Polsce będzie przebywać w dniach 12-26 sierpnia, odwiedzi m.in. Supraśl, Białystok, Gietrzwałd, Gdańsk, Wejherowo, Kościerzynę, Szczecin, Bydgoszcz, Toruń, Warszawę, Łódź, Piekary Śląskie, Kraków i Bielsko-Białą.
Nasz Dziennik Środa, 4 lipca 2012
Autor: au