Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Maryja, Pocieszycielka strapionych

Treść

Zdjęcie: Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Przyjazd Katarzyny do nowicjatu w Paryżu zbiegł się z uroczystością przeniesienia relikwii św. Wincentego à Paulo z katedry Notre-Dame do kościoła Saint-Lazare. W procesji obok nuncjusza apostolskiego, biskupów, kanoników katedry paryskiej, księży misjonarzy oraz sióstr szarytek szli licznie zebrani biedacy, rozmiłowani w swoim świętym opiekunie.
Otrzymała nawet wizję serca św. Wincentego: „Pojawiło mi się trzy razy przez trzy kolejne dni: białe, koloru ciała, oznajmiające pokój, uspokojenie, niewinność i zjednoczenie. Potem ujrzałam je w płomiennej czerwieni, która winna rozpalać miłość w sercach. Wydawało mi się, że całe Zgromadzenie powinno się odnowić i rozciągnąć się aż po krańce świata. Potem pokazało mi się w żałosnej czerni, prawie czarne i napełniło mnie smutkiem. […] Nie wiedziałam, ani dlaczego, ani w jaki sposób smutek ten związany był ze zmianą rządu”.
W uroczystość Trójcy Świętej duchowo oglądała Chrystusa Króla w Eucharystii: „Pan nasz pojawił mi się jako Król, z krzyżem na piersi […]. Wydało mi się, że krzyż spływał [z piersi] na nogi Pana. I wydało mi się, że Pan nasz pozbawiony był wszelkich ozdób. Wszystko spłynęło na ziemię. Wtedy właśnie ogarnęły mnie najczarniejsze i najbardziej ponure myśli”. Ponownie nowicjuszka odczytała to jako zapowiedź zmagań i nieszczęść: „Nie umiałabym tego wytłumaczyć […], ale pomyślałam, że król ziemski będzie stracony [czyli zdetronizowany] i pozbawiony swych królewskich szat”. Zwracając się o pomoc do spowiednika, nie zaznała jednak jego pełnego zrozumienia. Ksiądz Aladel, spowiednik sióstr, miał wtedy 30 lat. Uważano go za człowieka świątobliwego, rozsądnego i mądrego. Brakowało mu jednak doświadczenia w posłudze spowiedniczej zakonnic. Zniechęconej Katarzynie przyszła z pomocą Maryja, mówiąc o tym kapłanie: „To jest mój wierny sługa i przyjdzie czas, że uczyni wszystko, czego pragnę”.
Jak bardzo więc do Katarzyny odnosi się kolejne błogosławieństwo Chrystusa z Kazania na Górze: „Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5,4).


V DZIEŃ NOWENNY

Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:

„Maryjo, szczególnie polecamy Ci wielką liczbę Sióstr Szarytek, których dom macierzysty wznosi się w tym miejscu. W duchu swego założyciela św. Wincentego à Paulo i św. Ludwiki de Marillac są one skore i gotowe do służenia Kościołowi i ludziom ubogim w każdym środowisku i w każdym kraju”1.
Prosimy Cię, o Niepokalana, uproś nam u swego Syna łaskę… Pragniemy w jedności z Tobą wychwalać Jego niezgłębione miłosierdzie: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Święte jest Jego Imię!” (Łk 1,49).
Należy odmówić modlitwy: 
„Ojcze nasz”
„Zdrowaś Maryjo” 
„Chwała Ojcu” 
oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:
O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.

1 Fragment modlitwy św. Jana Pawła II, Naszą odnowę ducha powierzamy miłości Matki, wygłoszonej 31 maja 1980 r. w kaplicy Cudownego Medalika (Paryż, Rue du Bac 140).

o. Stanisław Przepierski OP
Nasz Dziennik, 22 listopada 2014

Autor: mj