Marszałek zgadza się z szefem PE
Treść
- Dzisiaj polskie marzenia o wolności zostały utrwalane poprzez członkostwo w NATO i UE - powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski po spotkaniu z szefem PE Hansem-Gertem Poetteringiem. Dodał, że łączy ich "rzadka zgodność poglądów" co do przyszłości Unii Europejskiej. Komorowski wraz z Poetteringiem otworzyli w PE wystawę na temat federalizmu w dziejach Polski.
Komorowski podkreślił, że z Poetteringiem zgadza się "we wszystkim" poza "problemem jednej pani". Marszałek Sejmu nie wymienił imienia, ale chodziło oczywiście o Erikę Steinbach. Po spotkaniu obaj szefowie parlamentów wspólnie dokonali otwarcia wystawy w PE "Federalizm w dziejach Polski. Wolni z wolnymi, równi z równymi". Komorowski podkreślił, że dążenia federalistyczne Polski wynikały z chęci zapewnienia jej bezpieczeństwa. Chwalił szczególnie dokonania Wojciecha Jastrzębowskiego, który w 1831 r. był autorem konstytucji dla Europy. Jedność europejska miała być według niego gwarancją niepodległości Polski. Według marszałka Sejmu, czerpał on z wielowiekowego doświadczenia Polski, która przez ponad 200 lat tworzyła z Litwą Rzeczpospolitą Obojga Narodów.
Szef Parlamentu Europejskiego podkreślił, że doświadczenia polskiej myśli są istotne z punktu widzenia myśli konstytucyjnej w Europie i kwestii wspólnej przyszłości.
Poettering podkreślił, że teraz mówimy o nowym traktacie. Przypomniał, iż pierwsza wersja eurokonstytucji została odrzucona, natomiast do drugiej wpisana została właśnie z inicjatywy Polski zasada solidarności energetycznej. - I to jest jeszcze jeden powód, dla którego ten traktat musi wejść w życie - powiedział szef PE.
Europoseł prof. Mirosław Piotrowski powiedział nam, że to dobrze, iż promuje się polską myśl polityczną, ponieważ jest ona słabo znana na forum europejskim.
- Te idee powinny być propagowane - uważa również dr hab. Mieczysław Ryba, historyk (KUL). Podkreśla, że w przypadku unii Polski z Litwą nasz kraj zaproponował "niezwykle oryginalny, unikalny model jednoczenia", inny niż wówczas obowiązywał w Europie. Profesor Ryba wskazuje na element, który odgrywał wówczas istotną rolę, a o którym się zapomina - chrześcijaństwo.
- Zasady, którymi kieruje się UE, odbiegają w wielu fundamentalnych kwestiach od myśli chrześcijańskiej - mówi dr hab. Ryba. Zwraca uwagę, że Unia w eurokonstytucji chciała jak najbardziej "uciec" od zasad chrześcijańskich. Unię Europejską cechuje też duży biurokratyzm, czego nie było w dawnej Polsce. - Rzeczpospolita Obojga Narodów wystrzegała się biurokratyczności - wskazał.
Wystawa prezentuje historię polskiej myśli federalistycznej, począwszy od unii z Litwą, poprzez utopijne plany m.in. Jastrzębowskiego, aż po XX-wieczne dążenia i pomysły o federacji państw Europy Środkowowschodniej, m.in. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wystawa przedstawia osiągnięcia Rzeczypospolitej Obojga Narodów w postaci przywilejów szlacheckiej wolności obywatelskiej, system parlamentarny wykształcony w XVI w. Prezentowana jest również Konstytucja 3 Maja.
Wystawa ma być eksponowana w hallu PE do końca tygodnia.
Komentatorzy zwracają uwagę, że wystawę otwarto w niekorzystnym momencie, gdy w PE jest bardzo mało posłów. Ponadto w ciągu tygodnia otwiera się kilkanaście wystaw w budynku parlamentu. Posłowie opozycyjni wobec PO obawiają się, że ekspozycja ta zostanie wykorzystana politycznie przez tę partię.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-04-17
Autor: wa