Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Marsz dla Życia w Paryżu

Treść

Marsz dla Życia po raz 17. przejdzie dziś ulicami Paryża. Organizatorzy, podobnie jak w latach ubiegłych, liczą na kilka tysięcy uczestników. - To manifestacja poparcia dla kultury życia w sytuacji, gdy we Francji narasta zjawisko aborcji, aktywność pedofilów, a rząd zamierza zezwolić homoseksualistom na adopcję dzieci - deklaruje organizator marszu Jean-Pierre Maugendre ze stowarzyszenia Renaissance Catholigue.

Tegoroczny Marsz dla Życia wyruszy spod bazyliki Notre-Dame-des-Victoires, by dotrzeć do bazyliki Sacré-Coeur na Montmartrze. Odbywa się on zaledwie kilka dni po otwarciu 9 października w Paryżu biura amerykańskiej organizacji Human Rights Watch (HRW), która działa już w 70 krajach.
- Jej celem jest walka o prawo do aborcji, zwłaszcza w licznych krajach Ameryki Łacińskiej (m.in. w Nikaragui i Meksyku) i w Afryce. Stowarzyszenie to jednoznacznie deklaruje, że decyzja w kwestii aborcji należy do kobiety - wskazuje Maugendre. - Marsz dla Życia to jedna z ważnych okazji publicznego zamanifestowania sprzeciwu wobec inwazji ideologii śmierci i dania odporu m.in. takim organizacjom jak HRW. Wcale nie dziwię się, że otworzyła ona biuro w Paryżu, gdyż ma tu wielu sojuszników, także w rządzie - zauważa Philippe Gore, przewodniczący stowarzyszenia Famille Liberté. Dzisiejszy marsz stał się okazją do wydania "Czarnej Książki Kultury Śmierci" autorstwa Rémi Fontaine, która ukazuje liczne oblicza niszczenia życia - aborcję, eutanazję, klonowanie czy genetyczne manipulacje. - Ten marsz będzie także modlitwą za ofiary kultury śmierci - dzieci, matki, personel medyczny - podkreśla Maugendre. Silne francuskie lobby proaborcyjne robi wszystko, by kolejny Marsz dla Życia został zbagatelizowany przez media. Jak dotychczas traktowały one to wydarzenie bardzo marginalnie. Być może w tym roku będzie inaczej.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2007-10-13

Autor: wa