Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mamy rekord świata!

Treść

Fenomenalny wynik uzyskała podczas zakończonych wczoraj 12. Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Berlinie Anita Włodarczyk, zawodniczka AZS AWF Poznań. Zdobywając w stolicy Niemiec złoty medal, równocześnie ustanowiła rekord świata w rzucie młotem - 77,96 metra. Polka tym samym stała się autorką trzeciego rekordu świata, który padł podczas mistrzostw świata w Berlinie, dwa pierwsze były autorstwa Jamajczyka Usaina Bolta w biegu na 100 i 200 metrów. Rekord świata i złoty medal Anity Włodarczyk jest ukoronowaniem sukcesów, jakie osiągnęli Polacy podczas tych mistrzostw świata. Zdobyliśmy osiem medali, najwięcej w dotychczasowej historii organizowanych od 1983 r. mistrzostw świata w lekkiej atletyce. Prezydent RP Lech Kaczyński wystosował specjalny list gratulacyjny do polskich sportowców na ręce Jerzego Skuchy, prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

"Mam zaszczyt i przyjemność złożyć serdeczne gratulacje polskim sportowcom, którzy na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce w Berlinie pomnożyli dorobek polskiego sportu i ofiarowali wspaniałe chwile polskim kibicom", napisał w liście prezydent RP. Sobotni konkurs w rzucie młotem był niezwykle emocjonujący, zwłaszcza dla wszystkich, którzy z całego serca dopingowali naszą zawodniczkę. Anita Włodarczyk już w drugiej próbie osiągnęła rekord świata. 25-letnia Polka, studentka poznańskiej AWF, o 16 centymetrów poprawiła rekord świata w tej dyscyplinie należący od sierpnia 2006 r. do Tatiany Łysenko. Kiedy nasza reprezentantka w przypływie radości podbiegła do trybun, aby swoim szczęściem dzielić się z tymi, którzy ją dopingowali, doznała skręcenia stawu skokowego. Niestety, ból był tak silny, że nasza zawodniczka zdecydowała się opuścić płytę stadionu. Wróciła z obandażowaną nogą i mogła już tylko śledzić przebieg dalszej rywalizacji. Pozostałym zawodniczkom nie udało się zbliżyć do jej wyniku. Anita Włodarczyk, pomimo bólu, na zakończenie weszła do koła i pożegnała się z publicznością.
Anita Włodarczyk dokonała rzeczy, na którą wiele osób liczyło. Złoto i rekord świata polskiej reprezentantki stały się faktem. Ta młoda zawodniczka ma już w swoim dorobku m.in. złoty medal tegorocznych mistrzostw Polski oraz srebrny zeszłorocznych. Jest szóstą zawodniczką w swojej dyscyplinie igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008).
Rezultat polskiej zawodniczki cieszy tym bardziej, że wśród trzech rekordów świata, które padły podczas tych mistrzostw, właśnie jeden należał do Polki.
Jednak Anitę Włodarczyk stać na rezultat powyżej 80 metrów - uważa pełniący obowiązki szef szkolenia PZLA Jacek Zamecznik. - To tylko kwestia czasu. Gdyby nie ta kontuzja, to może by się udało nawet w Berlinie? - zastanawiał się Zamecznik w rozmowie z Polską Agencją Prasową. - Spodziewaliśmy się akurat w jej wykonaniu i złotego medalu, i rekordu świata. Wszystko na to wskazywało, bo forma rosła. Byłoby nam bardzo smutno, gdyby się nie udało - powiedział Zamecznik, przed finałem prognozował wynik w granicach 78 metrów. - Jestem pewny, że tak by było, gdyby nie odniesiona po drugiej próbie kontuzja. Jednak co się odwlecze... - dodał. Jak podała PAP, Zamecznik podkreślił, że konkurs zakończył się miłym akcentem, kiedy Włodarczyk mimo bólu stawu skokowego weszła do koła i z zamachu pożegnała się z publicznością. - To było podkreślenie zwycięstwa i rekordu. Trudno było od niej wymagać, by oddała jeszcze jeden pełny rzut. Widać było, że noga ją bardzo boli - dodał. Jak przyznał w rozmowie z PAP, nerwy również i podczas tego konkursu towarzyszyły do ostatniej kolejki. - W pamięci mamy jeszcze konkursy pchnięcia kulą i rzutu dyskiem. W pierwszym z nich Tomasz Majewski, a w drugim Piotr Małachowski przegrywali w ostatnich kolejkach - przypomniał.
W historii lekkiej atletyki Polacy ustanowili 39 rekordów świata. Pierwszy rekord osiągnęła Halina Konopacka, rzucając 23 maja 1926 roku w Warszawie dyskiem na odległość 34,15 metra. Ponad dziesięć polskich lekkoatletek biło rekordy świata, przypomina PAP, m.in. Stanisława Walasiewicz, Jadwiga Wajs, Ewa Kłobukowska, Irena Szewińska, Teresa Sukniewicz, Grażyna Rabsztyn, Krystyna Kacperczak.
Podczas mistrzostw świata polska ekipa wywalczyła osiem medali: dwa złote - Anna Rogowska (skok o tyczce) i Anita Włodarczyk (rzut młotem), cztery srebrne - Monika Pyrek (skok o tyczce), Tomasz Majewski (pchnięcie kulą), Szymon Ziółkowski (rzut młotem), Piotr Małachowski (rzut dyskiem), oraz dwa brązowe - Kamila Chudzik (siedmiobój), Sylwester Bednarek (skok wzwyż). Jak zauważa PAP, czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski podkreśla, iż zakończone mistrzostwa, podczas których nasi sportowcy odnotowali najlepszy w historii wynik, są początkiem wielkiej drużyny, "drużyny, która ma szansę odegrać kluczową rolę w londyńskich igrzyskach w 2012 roku".
Małgorzata Bochenek
"Nasz Dziennik" 2009-08-24

Autor: wa