Mamy prawo mieć wątpliwości

Treść

Prof. dr hab. Krystyna Czuba, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej
i Medialnej w Toruniu oraz Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
w Warszawie:

Teoretycznie jest takie prawo - większość posłów i senatorów bierze urlop bezpłatny i potem mają możność powrotu do swojej pracy. Nie rozwiązują umów ze swoją instytucją, ale w tym przypadku instytucja jest bardzo szczególna... Myślę, że poseł Katarasińska będzie się bronić, bo nie miała takiego obowiązku i nie było prawnej konieczności, aby rozwiązać umowę o pracę.
Jednak można tutaj mówić o podwójnych interesach. W przypadku pani Katarasińskiej nie było przymusu zerwania umowy, ale jest to jednocześnie sytuacja wiążąca dla danej osoby, ponieważ jest ona faktycznie dalej pracownikiem danej instytucji. Powstaje wiele wątpliwości na temat jej działań, opinia publiczna ma prawo je mieć. Działania pani Katarasińskiej są bardzo stronnicze, i to od lat. Jest ona w tej chwili zaangażowana i w Platformie Obywatelskiej, i w komisji, a jednocześnie jest pracownikiem firmy, która jest wielkim wydawcą, zorientowanym bardzo jednostronnie. Pojawia się wątpliwość, jakie interesy mogą ją z tym łączyć i że właściwie dla tak zwanej przejrzystości państwa, o którą ona też zabiega, taka sprawa powinna być uregulowana oficjalnie przynajmniej oświadczeniem obydwu stron. Nie wiem, czy pani Katarasińska to zrobi. Sądzę, że raczej nie.
To wszystko zależy od tego, jak chce tę sytuację rozwiązać - czy zostawić opinię publiczną z myślą, że podwójnie gra, czy zachowa się, jako poseł i przewodnicząca komisji, w sposób klarowny i jednoznaczny.
not. IB
"Nasz Dziennik" 2007-12-21

Autor: wa