Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mamy dowody na Mazura

Treść

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział wczoraj, że dziwi go postawa strony amerykańskiej, która odmawia ekstradycji Edwarda Mazura, polonijnego biznesmena podejrzanego o nakłanianie do zabójstwa komendanta głównego policji gen. Marka Papały.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zapowiedział wczoraj po raz kolejny, że wkrótce jedzie do Stanów Zjednoczonych przekonywać Amerykanów, aby zgodzili się na ekstradycję Edwarda Mazura. - Mówiłem publicznie ambasadorowi USA, że gdyby - odpukać - został zastrzelony dyrektor FBI, a w Polsce ukrywał się jego zabójca, to polscy prokuratorzy i policjanci stanęliby na głowie, by sprawcę ująć i dostarczyć stronie amerykańskiej, dlatego że tego wymaga kwestia honoru - powiedział wczoraj Ziobro na konferencji prasowej. - Chciałbym przekonać stronę amerykańską, że również kwestia honoru wymaga, by zrobili wszystko, aby pan Edward Mazur trafił do Polski. Dlatego tam jadę. Oczywiście ostateczne decyzje podejmie sąd, jednak jego decyzje będą zależały też od tego, jakie stanowisko zaprezentuje przed nim prokurator w imieniu rządu Stanów Zjednoczonych - dodał.
Minister stwierdził, że dziwi go postawa strony amerykańskiej, która dotychczas nie zrealizowała wysłanego w kwietniu 2005 r. wniosku o ekstradycję Mazura.
- Wiemy już, kto był wykonawcą, kto strzelał, mordował bezpośrednio. Wiemy też, kto był zleceniodawcą - mówił kilka dni temu Ziobro. Wyjaśniał, że prokuratorzy dotarli do nowych dowodów w tej sprawie, które mają wskazywać właśnie na Mazura. - Mamy twarde i niezbite dowody na to, że zleceniodawcą zabójstwa generała Papały był pan Edward Mazur - zapewniał.
Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik" 2006-09-19

Autor: wa