Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Małysz wciąż jest głodny sukcesów. I ma o co walczyć!

Treść

Czy Adam Małysz po raz czwarty z rzędu zdobędzie "Kryształową Kulę", trofeum dla najlepszego skoczka Pucharu Świata? Kto będzie jego najgroźniejszym rywalem? Czy "stara gwardia", czyli Sven Hannawald, Janne Ahonen bądź Matti Hautamaeki, czy też ktoś z "młodych wilczków" coraz mocniej naciskających dotychczasowych mistrzów? Jak spiszą się pozostali Polacy? Czy któryś z nich wskoczy do światowej czołówki, a przynajmniej na stałe zamelduje się w najlepszej trzydziestce? To tylko nieznaczna część pytań zadawanych przez sympatyków skoków narciarskich nad Wisłą. Dziś w fińskim Kuusamo odbędą się pierwsze w sezonie 2003/2004 konkursy Pucharu Świata.
- Liczę na powtórzenie przez Adama Małysza wyniku z ubiegłego sezonu, czyli na zdobycie PŚ - krótko, ale jasno wyraził nadzieje swoje i nas wszystkich prezes Polskiego Związku Narciarskiego Paweł Włodarczyk. Najlepszy skoczek trzech ostatnich sezonów także kolejny rozpoczyna z wielkimi oczekiwaniami. Nie ukrywa ambicji, spokojnie, z pokorą i szacunkiem wobec rywali, lecz mocno obwieszcza, że bardzo chciałby po raz czwarty z rzędu sięgnąć po "Kryształową Kulę". A to byłby wyczyn tak niesamowity, że aż zapierający dech. Już teraz pan Adam dzierży rekord nad rekordy, bo nikomu nie udało się trzy razy pod rząd wygrać Pucharu Świata. Wygrać po raz czwarty - to brzmi niewiarygodnie. No ale Małysz już nieraz udowodnił, że niewiarygodne nie znaczy niemożliwe. Nasz mistrz rozpoczyna sezon z nowym kombinezonem i nowymi, ponoć rewelacyjnymi, nartami. I z głodem zwycięstw.
No bo tak naprawdę pan Adam ma jeszcze kilka rzeczy do zdobycia. Nie mówiąc już o złotym medalu olimpijskim, bo to dość odległa przyszłość, ale przecież legendarny Fin Matti Nykaenen sięgał po PŚ (co prawda nie z rzędu) cztery razy, odniósł też najwięcej zwycięstw w konkursach Pucharu - aż 46. Małysz w tej ostatniej klasyfikacji zajmuje 5. miejsce (24 wygrane), a wyprzedza go m.in. Niemiec Martin Schmitt z 28 zwycięstwami na koncie. No i wiślanin nie ma w swej kolekcji złota mistrzostw świata w lotach, a w tym sezonie taka sposobność będzie.
Wiadomo, że oczy nas wszystkich zwrócone będą na Małysza. Nie znaczy to jednak, że nie będziemy bacznie przyglądać się występom pozostałych reprezentantów Polski. Przede wszystkim Marcina Bachledy, który bardzo dobrze spisywał się podczas konkursów Letniej Grand Prix, sygnalizując całkiem spore możliwości. Oprócz niego naszą kadrę tworzą: Robert Mateja, Tomasz Pochwała, Tomisław Tajner i nowy w tym gronie Grzegorz Sobczyk.
Adam Małysz zgodnie uznawany jest za wielkiego faworyta nowego sezonu, ale chętnych do jego detronizacji jest ogrom. Listę otwierają urażeni w swej dumie Niemcy, którzy zeszły sezon mieli bardzo nieudany. Sven Hannawald i Martin Schmitt nie ukrywają ambicji. Ponoć w rewelacyjnej formie są Finowie, na czele z Mattim Hautamaekim i Janne Ahonenem. Nadziei nie ukrywa Austriak Andreas Goldberger i jego młodszy rodak - bodaj największy talent spośród wszystkich młodych - Thomas Morgenstern. Jak zawsze groźni będą Norwegowie i Słoweńcy, ciekawe co pokażą Japończycy. A może swoje "trzy grosze" dołożą Rosjanie, przede wszystkim Dmitrij Wassiliew, którzy na ostatnich treningach spisywali się wyśmienicie? Jak będzie, zobaczymy. Sezon zapowiada się kapitalnie.
Pierwsze w nowym sezonie zawody rozegrane zostaną w fińskim Kuusamo dziś i jutro. Obiekt "Ruka" ma punkt konstrukcyjny K120 metrów. Odległość jury, po przekroczeniu której każdorazowo zbiera się komisja sędziowska, wynosi 142 m. Rekord obiektu należy do Fina Veli-Matti Lindstroema i wynosi 148 m. Rok temu na inauguracji, także w Kuusamo, najlepszy był Słoweniec Primoż Peterka, który wyprzedził Małysza.

W sezonie 2003/2004 rozegranych zostanie 30 konkursów, w tym dwa drużynowe - 15 lutego w Willingen i 6 marca w Lahti. Dwa z nich odbędą się w Zakopanem - 17 i 18 stycznia przyszłego roku. Najważniejszą imprezą sezonu będą mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy oraz tradycyjny Turniej Czterech Skoczni.
Kalendarz PŚ w skokach narciarskich w sezonie 2003/2004: 28 i 29 listopada 2003 - Kuusamo (Finlandia), 6 i 7 grudnia - Trondheim (Norwegia), 13 i 14 grudnia - Neustadt (Niemcy), 20 i 21 grudnia - Engelberg (Szwajcaria), 29 grudnia - Oberstdorf (Niemcy), 1 stycznia 2004 - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy), 4 stycznia Innsbruck (Austria), 6 stycznia - Bischofshofen (Austria), 10 i 11 stycznia - Liberec (Czechy), 17 i 18 stycznia - Zakopane, 22 stycznia - Hakuba (Japonia), 24 i 25 stycznia - Sapporo (Japonia), 7 i 8 lutego - Oberstdorf (loty), 14 i 15 lutego - Willingen (Niemcy), 20-22 lutego - Planica (Słowenia, mistrzostwa świata w lotach), 28 i 29 lutego - Salt Lake City (USA), 6 i 7 marca - Lahti (Finlandia), 10 marca -Kuopio (Finlandia), 12 marca - Lillehammer (Norwegia), 14 marca - Oslo (Norwegia).
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 28-11-2003

Autor: DW