Mały pacjent, wielkie wyzwania
Treść
Pół miliona złotych przeznaczy w przyszłym roku Ministerstwo Zdrowia na specjalistyczne leczenie dzieci w prenatalnej fazie życia
Ministerstwo Zdrowia opracowało "Program kompleksowej diagnostyki i terapii wewnątrzmacicznej w profilaktyce następstw i powikłań wad rozwojowych i chorób płodu". Jednolity, optymalny model postępowania diagnostycznego w wykrywaniu wad rozwojowych dziecka prenatalnego i wdrożenie standardów terapii wewnątrzmacicznej ma pomóc w ratowaniu życia i zdrowia najmniejszych pacjentów. W Polsce ma też powstać modelowy ośrodek chirurgii, w którym będą diagnozowane i operowane dzieci poczęte.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński, główne cele "Programu kompleksowej diagnostyki i terapii wewnątrzmacicznej w profilaktyce następstw i powikłań wad rozwojowych i chorób płodu" to wprowadzenie nowych metod terapii wewnątrzmacicznej dziecka poczętego, z wykorzystaniem najnowocześniejszej aparatury badawczej, oraz powstanie modelowego ośrodka chirurgii, przyjmującego pacjentów z całego kraju.
W Polsce leczenie wewnątrzmaciczne dziecka w jego prenatalnej fazie rozwoju jest utrudnione między innymi dlatego, że brakuje standardów w przeprowadzaniu niezwykle ważnych i potrzebnych procedur w leczeniu wad rozwojowych u dzieci poczętych. Liczba zdiagnozowanych patologii, które można leczyć jeszcze zanim dziecko się urodzi, generuje coraz więcej przypadków wymagających terapii poza granicami Polski. Powoduje to duży wzrost kosztów leczenia. Biuro Rozliczeń Międzynarodowych przy Ministerstwie Zdrowia wyliczyło, że koszt jednej procedury diagnostyczno-leczniczej to w przybliżeniu 6 tys. euro. W 2005 r. ministerstwo skierowało na taką terapię za granicę pięcioro dzieci. Wdrożenie programu terapii wewnątrzmacicznej pozwoli na leczenie najmniejszych pacjentów w Polsce.
Jolanta Tomczak
Rozmowa z dr Dorotą Kornas-Bielą o tym, dlaczego wraz z postępem wiedzy na temat dziecka poczętego powinno być zharmonizowane tworzenie odpowiednich procedur medycznych, w dziale "Polska".
"Nasz Dziennik" 2005-12-02
Autor: mj