Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Małkowski wyszedł z aresztu, ale do ratusza nie wróci

Treść

Białostocki sąd rejonowy nie zgodził się na trzymiesięczny areszt dla Czesława Małkowskiego, prezydenta Olsztyna, podejrzanego o dokonanie przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. O areszt wnioskowała prowadząca sprawę Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Z uwagi na ważny interes społeczny pozwoliła na podanie danych i wizerunku podejrzanego. Sąd przez całą sobotę zapoznawał się ze zgromadzonym materiałem i przesłuchiwał podejrzanego. Tuż przed 20.00 ogłosił decyzję o odrzuceniu wniosku prokuratury o areszt. Kilka minut później prezydent Czesław Małkowski był już na wolności. Sąd uzasadnił swoją decyzję tym, że prokuratura nie uprawdopodobniła popełnienia przestępstwa. Sąd jednak zdecydował się na to, by w tak poważnej sprawie i przy takich oskarżeniach zawiesić Czesława Małkowskiego w wykonywaniu funkcji prezydenta miasta. Decyzja nie jest prawomocna, adwokat oskarżonego zastanawia się, czy nie zaskarżyć jej w sądzie okręgowym. Rzecznik prokuratury Adam Kozub powiedział nam, iż decyzję o ewentualnym odwołaniu śledczy podejmą dziś. Prokuratura wnioskowała o areszt Małkowskiego ze względu na obawę mataczenia. Prezydenta Olsztyna zatrzymano w związku z podejrzeniami molestowania urzędniczek miejskich i zgwałcenia jednej z nich. Prokuratorzy z Białegostoku przejęli śledztwo z prokuratury w Olsztynie na początku lutego. Olsztyńska prokuratura wyłączyła się z niego ze względu na mogące pojawić się zarzuty o brak bezstronności. Wnioski o ściganie prezydenta złożyły pracownice urzędu miejskiego. W 2005 r. Małkowski wystąpił z SLD i nie związał się z żadną partią. Na drugą kadencję w roku 2006 wybrano go z komitetu "Po prostu Olsztyn", który sam założył. Małkowski z zawodu jest nauczycielem historii. W latach 70. był sekretarzem Komitetu Gminnego PZPR w Wielbarku. W latach 80. mianowano go dyrektorem Okręgowego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Olsztynie - urzędu, zajmującego się cenzurą. Adam Białous, Białystok "Nasz Dziennik" 2008-03-03

Autor: wa