Malczewski inny niż w albumach
Treść
Oryginalne a przy tym mało znane prace jednego z najwybitniejszych twórców polskiego modernizmu - Jacka Malczewskiego, można oglądać w Muzeum Kamienicy Orsettich w Jarosławiu. Prace prezentowane na wystawie pt. "Jacek Malczewski w obrazach mniej znanych" w większości powstały w latach 1900-1926, w okresie największego rozwoju twórczego artysty.
Zbiór 40 obrazów Jacka Malczewskiego - rzadko spotykany w albumach malarskich - pochodzi ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej w Przemyślu, Muzeum Okręgowego w Tarnowie oraz Muzeum im. prof. Stanisława Fischera w Bochni. Jak powiedziała nam Krystyna Kieferling, starszy kustosz jarosławskiego muzeum, Malczewski w pierwszej fazie swej twórczości malował obrazy realistyczne, z których wiele związanych było z Powstaniem Styczniowym. Jedną z takich prac, utrzymaną w brunatnym, monochromatycznym kolorycie można zobaczyć na wystawie. Później zwrócił się do symbolizmu, tworząc własny odrębny styl. - Operując żywą gamą barwną o dysonansowych zestawieniach, tworzył dzieła pełne zadumy i nastroju. Łączył przy tym baśniowość z realizmem - postaciom realnym przydawał do towarzystwa fauny lub rusałki - wyjaśnia Krystyna Kieferling, która wspólnie z Henrykiem Góreckim przygotowała ekspozycję w Muzeum Kamienicy Orsettich w Jarosławiu.
Wystawa, którą można oglądać do końca sierpnia br., daje szansę spojrzenia na twórczość Jacka Malczewskiego nie tylko jako mistrza wczesnych realistycznych kompozycji inspirowanych romantyczną twórczością Artura Grottgera, ale także na Malczewskiego jako największego symbolistę. Artysta malował świetne portrety i twarze, znakomicie oddając charakter i wnętrze swoich modeli, dzięki czemu można go określić malarzem człowieka. Wśród prezentowanych na wystawie zobaczymy np. portrety żony i dzieci artysty, a także liczne autoportrety o alegoryczno-symbolicznej wymowie. Te ostatnie powstawały z kolei w okresie, kiedy artysta miał poczucie swojej własnej wielkości. Wśród nich są bardzo reprezentacyjne, ale też kameralne w formie szkicu czy zarysu, wykonane szybkimi pociągnięciami pędzla. Jednym z dzieł, które trudno skojarzyć z pędzlem Malczewskiego, jest "Portret dziewczynki" z 1893 roku. - Wśród dzieł jednego z największych przedstawicieli Młodej Polski można zobaczyć także oszczędne w wyrazie, za to pełne nastroju, pejzaże, których artysta nie namalował zbyt wiele. Można jednak powiedzieć, że stale tym żył. Pejzaże najczęściej pojawiają się jako tła do portretów czy autoportretów.
Wystarczy spojrzeć na portret jego syna Rafała, który został namalowany właśnie na tle pejzażu, podobnie jak portret żony. Widać tu głębokie przemyślenia artysty, który potrafił łączyć jedno z drugim - komentuje kustosz jarosławskiego muzeum. Obcowanie ze sztuką Malczewskiego sprawia, że oglądający te dzieła sam może stanąć oko w oko z duszą artysty i zadumać się nad jego twórczością. - Serdecznie zapraszamy wszystkich do zwiedzenia ekspozycji. Jest to bowiem niebywała okazja zobaczenia Malczewskiego innego niż w albumach czy książkach - zaprasza Krystyna Kieferling.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2007-07-20
Autor: wa