Mafia lubi Francję
Treść
Już nie tylko Włochy, ale i Francja jest uważana za jedno z europejskich centrów mafijnych. Interesy prowadzą tu zorganizowane grupy przestępcze z Europy i Azji. Wszystko zaczęło się w latach 80. w Grenoble, gdzie żyje duża imigracja włoska. Policja zidentyfikowała tam liczne grupy przestępcze. W tamtym czasie Cosa Nostra miała także ścisłe związki z kryminalnym środowiskiem Marsylii. Wówczas Włochom zależało na ściągnięciu francuskich chemików, którzy w nielegalnych laboratoriach w Palermo produkowaliby heroinę. Obecnie grupy mafijne dysponują kapitałem ocenianym na 500 mld euro i inwestują we Francji zwłaszcza w sektor gier, kasyn i zakładów sportowych, piorąc w ten sposób swoje pieniądze. Francja jest też miejscem przerzutu narkotyków.
Od wielu lat we Francji działają coraz silniej także mafie chińska i rosyjska. Mafie wschodnie inwestują głównie na południu Francji. Mafiosi zachowują się jak biznesmeni, unikają rozlewu krwi, aby nie rzucać się w oczy policji. Interesują się za to inwestycjami w sektorze nieruchomości, zajmują się też przemytem i handlem wszelkiego rodzaju podróbkami markowych towarów. Jest to przede wszystkim domena mafii chińskiej, która ściśle współpracuje z mafią neapolitańską. Ekspertów od walki z mafią niepokoi globalizacja jej przestępstw. Świadczy o tym chociażby ostatnia afera ukazująca współpracę mafii włoskiej z kolumbijską komunistyczną partyzantką FARC w przemycie heroiny, która z kolei została wymieniona na broń dla hiszpańskich Basków. Specjaliści uważają, że najlepszą metodą walki z mafią jest konfiskowanie jej zasobów pieniężnych i majątku trwałego, co ogranicza jej możliwości działania.
Franciszek L. Ćwik, Caen
Nasz Dziennik Piątek, 18 listopada 2011, Nr 268 (4199)
Autor: au