Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mądrość Ojców Pustyni #3

Treść

Powiedział abba Geroncjusz z Petry, że wielu tych, którzy są kuszeni do cielesnych rozkoszy, nie uprawia rozpusty ciałem, ale ją uprawia duchem; ciało zachowują w dziewictwie, ale duszę pogrążają w nieczystości. „Dlatego, umiłowani, dobrze jest wypełniać to, co napisano: aby każdy z całą pilnością strzegł swego serca”.

1. Opowiadano o pewnym starcu, że przez pięćdziesiąt lat ani nie jadł chleba, ani nie pił wina. Ten twierdził: „Zabiłem w sobie nieczystość, chciwość i próżność”. Abba Abraham dowiedział się o tych słowach, przyszedł do niego i zapytał: „Czy to ty tak mówiłeś o sobie?” On odrzekł: „Ja”. Powiedział mu abba Abraham: „Wyobraź sobie, że wchodzisz do celi i na swojej macie znajdujesz kobietę: czy potrafisz nie myśleć, że to jest kobieta?” On na to: „Nie: ale walczę z pokusą, żeby jej nie dotknąć”. Odrzekł abba Abraham: „Więc nie zabiłeś namiętności: ona żyje, chociaż związana. A jeżeli podczas przechadzki widzisz kamienie i skorupy, a wśród nich zauważysz coś złotego: czy potrafisz w sercu ocenić to złoto nie wyżej od tamtych śmieci?” Odrzekł: „Nie: ale walczę z pokusą, żeby go nie zabrać”. Na to abba Abraham: „Więc namiętność żyje, chociaż związana”. I ciągnął: „Wyobraź sobie, że się dowiadujesz, iż jeden brat bardzo cię kocha, a drugi nienawidzi i obmawia: jeżeli obaj przyjdą do ciebie, czy będziesz czuł równą życzliwość dla obu?” Odpowiedział: „Nie: ale będę walczył z pokusą i starał się wyświadczyć wrogowi tyle samo dobra, co przyjacielowi”. I rzekł mu abba Abraham: „A więc namiętności żyją: święci mogą je tylko związać”.

2. Powiedział abba Geroncjusz z Petry, że wielu tych, którzy są kuszeni do cielesnych rozkoszy, nie uprawia rozpusty ciałem, ale ją uprawia duchem; ciało zachowują w dziewictwie, ale duszę pogrążają w nieczystości. „Dlatego, umiłowani, dobrze jest wypełniać to, co napisano: aby każdy z całą pilnością strzegł swego serca”.

3. Opowiadał abba Daniel, że w Babilonie córka pewnego dostojnika była opętana. A jej ojciec przyjaźnił się bardzo z pewnym mnichem, i ten mu powiedział: „Nikt jej nie zdoła uwolnić, chyba tylko pustelnicy, których znam; ale gdybyś ich do tego wzywał, nie przyjdą przez pokorę. Zrób jednak tak: kiedy oni przyjdą na rynek, udajcie, że chcecie od nich kupić kosze, a kiedy przyjdą tutaj po zapłatę, poprosimy ich, żeby się pomodlili. Wierzę, że wtedy zostanie uwolniona”. Wyszli więc na rynek i znaleźli pewnego ucznia starców, jak siedział i sprzedawał swoje kosze. Przyprowadzili go razem z koszami, niby to po zapłatę. A kiedy mnich wchodził do domu, przybiegła opętana i uderzyła go w twarz; on zaś nadstawił jej drugi policzek, zgodnie z przykazaniem Pańskim. Szatan udręczony zawołał: „Gwałt straszliwy! Wypędza mnie przykazanie Jezusowe!” I natychmiast dziewczyna została oczyszczona. Gdy przyszli starcy, opowiedziano im, co zaszło, oni zaś wielbili Boga i mówili: „Pycha diabelska zwykle upada przed pokorą przykazania Chrystusowego”.

4. Abba Daniel opowiadał, że kiedy był w Sketis abba Arseniusz, mieszkał tam także pewien mnich, który kradł starcom ich rzeczy. Abba Arseniusz zabrał go do swojej celi, bo chciał go pozyskać, a starcom zapewnić spokój. I powiedział mu: „Dam ci wszystko, czego byś chciał, tylko już nie kradnij”. I dawał mu złoto, pieniądze, ubranie i wszystko, czego potrzebował; ale on odchodził i znowu kradł. Kiedy starcy zobaczyli, że nie zaprzestał, wypędzili go i powiedzieli: „Jeżeli jest wśród was brat, który grzeszy ze słabości, trzeba go znosić; ale jeżeli kradnie i mimo napomnień nie przestaje, to go wypędźcie, bo i własnej duszy szkodzi, i wszystkim innym dookoła zakłóca spokój”.

5. Opowiadano o abba Dioskurze z Nachiastis, że jadał chleb zrobiony z jęczmienia i soczewicy. Każdego roku też zakładał sobie jedno ćwiczenie, mówiąc: „W tym roku nie spotkam się z nikim” albo „nie będę mówił”, albo „nie będę jadł potraw gotowanych” albo owoców lub jarzyn. Z każdym ćwiczeniem tak robił; a kiedy z jednym skończył, podejmował inne. Tak postępował co roku.

Fragmenty pochodzą z publikacji Apoftegmaty Ojców Pustyni, tom 1. Skorzystaj również z zestawienia tekstów źródłowych i opracowań związanych z tradycją Ojców Pustyni.

Termin „apoftegmaty” odnosi się do zbiorów anegdot, sentencji, jak mówili Grecy – logoi, „słów” Ojców Pustyni. Nie jest łatwo zdefiniować czym są apoftegmaty, gdyż wielka jest ich różnorodność, choć nie mamy wątpliwości, że stanowią jeden rodzaj literacki. Odpowiedź Ojca (apoftegmat w zasadzie jest ze swej natury odpowiedzią na konkretne pytanie) może ograniczać się do kilku sylab, może na nią się składać sentencja, lub opowiadanie o jakimś wydarzeniu rozrastające się do opowieści, jak mówiono niegdyś, „budujących”.

Były one przeznaczone przede wszystkim dla osób niemających doświadczenia w życiu ascetycznym lub dopiero debiutujących na pustyni; miały im przekazać zbiorową mądrość środowisk monastycznych, służyć radą, umocnić w momentach zwątpienia. Stały się tekstami normatywnymi obok Biblii, gdyż mnisi egipscy bardzo rzadko posługiwali się regułami. W apoftegmatach umieszczano sugestie na temat godnego mnicha zachowania w kwestii pożywienia, snu, monastycznej etykiety. Apoftegmaty pozwalały zachować w pamięci postacie sławne, ważne, godne podziwu, które powinny służyć za modele… / Prof. Ewa Wipszycka, fragment publikacji Drugi dar Nilu, czyli o mnichach i klasztorach w późnoantycznym Egipcie

 

Żródło: cspb.pl,

Autor: mj