M. Kawa: Cień Donalda Trumpa przekłada się już na pracę Kapitolu. Ewidentnie Biden jest w defensywie
Treść
To jest pewien paradoks, że prezydent Joe Biden i Donald Trump najwięcej krytyki i nieufności ze strony swoich elektoratów skupiają poprzez swój wiek i coraz częstsze wpadki (…). Jest to pewne zmęczenie, nie tylko polityczne. Młode społeczeństwo amerykańskie oczekiwałoby kandydatów bardziej „na czasie”, to znaczy związanych z problemami społeczeństw, które dotykają nowych technologii – mówił amerykanista dr Marek Kawa w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Jesienią w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory na stanowisko prezydenta. Choć zostało jeszcze dużo czasu, to już trwa burzliwa walka między obecnym prezydentem Joe Bidenem a byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Jak zaznaczył dr Marek Kawa, urząd prezydenta USA jest najważniejszym stanowiskiem władzy wykonawczej na świecie, a „obaj kandydaci to już trochę podstarzali panowie”.
– To jest pewien paradoks, że prezydent Joe Biden i Donald Trump najwięcej krytyki i nieufności ze strony swoich elektoratów skupiają poprzez swój wiek i coraz częstsze wpadki (…). Jest to pewne zmęczenie, nie tylko polityczne. Młode społeczeństwo amerykańskie oczekiwałoby kandydatów bardziej „na czasie”, to znaczy związanych z problemami społeczeństw, które dotykają nowych technologii – wskazał gość Radia Maryja.
Stany Zjednoczone zmagają się z wieloma problemami: kryzysy wewnętrzne, zdrowotne, masowy napływ migrantów. Jedną z kwestii, która różnicuje obu kandydatów – jak zaznaczył dr Marek Kawa – jest migracja, przede wszystkim na południowej granicy.
– Miało dojść do historycznego porozumienia na Kapitolu, aby nie angażować obu kandydatów. Obie partie zdecydowały się rozmawiać poprzez senatorów. Wydawało się, że jest dosyć blisko, bo doszłoby do historycznej reformy migracyjnej (…). Porozumienie połączono – co było inicjatywą Republikanów – z kwestią pomocy dla Ukrainy (prawie 60 mld dolarów), 14 mld dla Izraela, 10 mld na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy i kilka miliardów dla krajów Indo-Pacyfiku, przede wszystkim Tajwanu – mówił amerykanista.
Dodał, że w samej partii Republikańskiej jest duży rozdźwięk w tej sprawie. Jednak – jak powiedział dr Marek Kawa – prawdopodobnie nad tym wszystkim rękę trzyma Donald Trump.
– Myślę, że cień Donalda Trumpa przekłada się już na pracę Kapitolu. Ewidentnie Biden jest w defensywie – podkreśli gość Radia Maryja.
Ekspert wskazał na konsekwencje dla Polski, jeśli urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych objąłby Donald Trump lub ubiegający się o reelekcję Joe Biden.
– Trzeba wprost powiedzieć, że choć Donald Trump skupia wokół siebie środowisko konserwatywne, to jednak z jednej strony obawialibyśmy się (…), czy nie doszłoby w jakiś sposób do poświęcenia Ukrainy, czyli wycofania pomocy dla nas, czy w jakiś sposób sankcjonowania pomocy dla NATO, wsparcia dla bezpieczeństwa (…). Z drugiej Donald Trump prawdopodobnie będzie silniejszym partnerem wobec Putina czy Chin i innych autorytarnych przywódców. Jeśli nadal ma tyle siły, jeśli nadal ma te lewary, to być może rozwiąże konflikty, które rozwijają się w sposób coraz bardziej niepokojący – zaznaczył dr Marek Kawa.
Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 6 lutego 2024
Autor: dj