Łukaszenka "jednoczy" Europę
Treść
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wystąpił wczoraj z dorocznym orędziem do narodu. Przed Zgromadzeniem Narodowym oświadczył, że jego kraj jest nadal gotów do dialogu z Zachodem.
Orędzie Łukaszenki było pierwotnie zaplanowane na 19 kwietnia, ale zostało przeniesione na wczoraj, gdyż prezydent polecił zmienić jego tekst m.in. w części dotyczącej polityki zagranicznej. - Po wyborach prezydenckich 2010 roku chcieliśmy iść dalej tą drogą: pogłębiać dialog z Europą, USA, rozwijać tzw. społeczeństwo obywatelskie i dialog wewnątrzpolityczny, unowocześniać system polityczny. Ale Zachód i nasza piąta kolumna zdecydowali inaczej. Nie tylko odmówili dialogu, ale przystąpili do ataku na nasz kraj poprzez nacisk i sankcje - mówił Łukaszenka. "Nasza piąta kolumna" to we frazeologii Łukaszenki białoruska opozycja. - Mam nadzieję, że dziś wiele osób już się przekonało, że jest to droga donikąd. Z powodu dziwnej europejskiej polityki stracono wiele czasu, ale nasze stanowisko pozostaje niezmienne: jesteśmy gotowi do dialogu - dodał.
Prezydent wystąpił z ideą stworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej Europy "od Lizbony do Władywostoku". Jak stwierdził, jest to również zamiar nowego prezydenta Rosji Władimira Putina. Zdaniem Łukaszenki, stawianie pytań o to, z kim Białoruś sprzymierza się na arenie międzynarodowej, jest "przestarzałym podejściem". - Rozsądni politycy rozumieją, że nie ma żadnych "huśtawek", a tylko obiektywne interesy narodu, podyktowane jego teraźniejszością i przyszłością. A strategiczna przyszłość polega na tym, że dwa duże sojusze nie powinny być wobec siebie wrogie. Nie powinny dzielić kontynentu, ale go jednoczyć - powiedział, nawiązując do ocen polityków i publicystów, że jego polityka jest formą "gry na dwa fronty" pomiędzy Rosją a UE, w której przechyla się to ku jednej, to ku drugiej stronie.
Według białoruskiego prezydenta, państwa Europy Środkowej mają do spełnienia misję integracji kontynentu. - Litwa, Łotwa, Białoruś, Ukraina, Słowacja i Czechy powinny zjednoczyć tradycyjny Zachód i Wschód. Na tym polega ich nowe historyczne powołanie i szczególna rola - zaznaczył.
Wśród słuchaczy Łukaszenki byli akredytowani w Mińsku dyplomaci, w tym ambasador Polski Leszek Szerepka.
PF, PAP
Nasz Dziennik Środa, 9 maja 2012, Nr 107 (4342)
Autor: au