Ludowcy chcą zmian władz i polityki partii
Treść
Po krytycznej reakcji władz PSL na zmianę frakcji w Parlamencie Europejskim przez trzech europosłów z PSL Zdzisław Podkański zarzucił kierownictwu partii nieudolność i wezwał do jak najszybszego zwołania Kongresu Nadzwyczajnego partii w celu zmiany jej władz i polityki.
W ubiegłym tygodniu trzech eurodeputowanych PSL - Zbigniew Kuźmiuk, Zdzisław Podkański i Janusz Wojciechowski - opuściło Frakcję Europejskiej Partii Ludowej - Europejskich Demokratów Parlamentu Europejskiego (EPL - ED) i wstąpiło do innej frakcji - Unii na rzecz Europy Narodów. Spotkało się to ze zdecydowanym potępieniem ze strony władz PSL, które zagroziły europosłom sądem partyjnym.
- Koledzy nie zachowali nie tylko lojalności wobec PSL oraz wyborców, którzy na nich głosowali, ale także nie przestrzegają podstawowych zasad koleżeńskiej współpracy i solidarności - stwierdził w oświadczeniu prezes PSL Waldemar Pawlak, proponując europosłom "rezygnację z mandatów do Parlamentu Europejskiego, uzyskanych z list PSL, i umożliwienie reprezentowania PSL przez lojalnych członków Stronnictwa".
W czasie sobotniej konferencji prasowej Zdzisław Podkański tłumaczył, że dokonana przez niego zmiana frakcji w Parlamencie Europejskim poprzedzona była decyzją zarządu wojewódzkiego PSL w Lublinie. Zdaniem europosła, Europejska Partia Ludowa, do której należy również Platforma Obywatelska, opowiada się za obecnym kształtem konstytucji europejskiej, odrzuconym we Francji i Holandii, a także za powstaniem Europy federalnej, tworzącej jeden organizm państwowy. Znacznie bliższy ideowo Podkańskiemu i lubelskiej strukturze PSL jest jego nowy klub, Unia na rzecz Europy Narodów, do której należy też PiS.
Lider PSL na Lubelszczyźnie zarzucił niekonsekwencję centralnym władzom partii, potępiającym zmianę przynależności klubowej trzech eurodeputowanych.
- Skoro w kraju kierownictwo PSL poparło PiS, to nasze przebywanie w liberalnym układzie parlamentarnym byłoby niewytłumaczalne - wskazywał Podkański.
Jego zdaniem, od 10 lat władzę w PSL sprawuje tzw. grupa z Mazowsza. W tym czasie PSL straciło wielu członków, zdecydowane oblicze ideowe, a obecne kierownictwo partii nie ma koncepcji wyjścia z kryzysu ani pomysłu na kampanię w wyborach samorządowych.
- Za prezesury kolegi Jarosława Kalinowskiego nastąpiła degradacja polityczna i ekonomiczna PSL, a straty w wyniku niegospodarności kierowanego przez niego zespołu szacuje się na ok. 70 mln zł - ujawnił Podkański.
Zdaniem Zdzisława Podkańskiego, w Nadzwyczajnym Kongresie PSL, który mógłby odbyć się na przełomie stycznia i lutego, powinni - zgodnie ze statutem - uczestniczyć dotychczasowi delegaci, którzy podjęliby decyzję, czy w stronnictwie nadal ma rządzić grupa liberałów z Mazowsza, czy konieczne są zmiany.
Do zwołania Nadzwyczajnego Kongresu potrzebna jest wola jednej trzeciej organizacji wojewódzkich PSL. Jak ujawnił Podkański, za kongresem opowiedziały się już organizacje w województwie lubelskim, łódzkim, małopolskim, świętokrzyskim, zielonogórskim i katowickim.
Adam Kruczek, Lublin
"Nasz Dziennik" 2005-12-19
Autor: ab